Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wrzodemnażylakach.Magoodkilkulat,aledotąd
brakowałojejczasunaleczenie.Chcetozrobićteraz.
Próbujęjejwytłumaczyć,żenajpierwpowinnawydostać
sięzKönigsbergu,apotemmożespokojniepoddaćsię
leczeniu.„Dokądpanizmierza?”–pytam.Niewie,wie
tylko,żewszyscymajądotrzećdoRzeszy.Potem
nieoczekiwaniedodaje:„Führerniezostawinaspod
Ruskimi,prędzejnaszagazuje”.Rozglądamsię
ukradkiemwokół,alenajwidoczniejniktwtejwypowiedzi
niewidzinicdziwnego.Bożemój,myślęsobie,gdybyż
todoCiebiemielitylezaufania!
WPonarthznaleźlisięchorzyzprzytułkówwróżnych
miastachnawschodzie,aponadtokilkaobdartychsióstr,
którenałebnaszyjęmusiałyopróżnićoddalony
o50kilometrówszpital.Lekarzisiostraprzełożonawzięli
jużwcześniejnogizapas,zabierajączesobądwa
cetnarymasła,oczymdonosząmizdenerwowane
pielęgniarki.Zciężkochorymizostałamłodalekarka.
Moinowipacjencileżąjużwłóżkach.Niewieluznich
zdajesobiesprawę,dlaczegoichtuprzeniesiono.
Jedzeniemajązapewnione,jateżdostajęiście
świątecznyposiłek,jakiegojużdawnoniespożywałem.
Wpobliżurestauracji„Südpark”wynajmujępokój
izostawiamtamplecak.
PopołudniujestemnaMaraunenhofie7,żeby
pożegnaćsięzszefem.Chcespróbowaćprzedostaćsię
samochodemprzezElbingiMarienburgnazachód.
PodobnodoElbingudotarłotylkokilkarosyjskich
czołgów.PotemjestemznówwCzerwonymKrzyżu
ipróbujęodzyskaćczęśćsprzętuoperacyjnego,który
zabraliśmyzInsterburga.Składowanyjestpośród
ogromnejmasywyposażeniainnychewakuowanych
szpitali.Kierowcyciężaróweksiedząbezczynnieprzed
barakami,najwyraźniejpozostawienisamisobie,ijaksię
zdaje,gotowisąwyładowaćnamnieswąagresję.Jestem
jednakupartyiudajemisięwyciągnąćtyle,ilemieści
misięnarower.
Wieczorem,takjaksięumówiliśmy,spotykamsię
zDoktorąwklinicedlanerwowochorych.Tamjuż