Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naktórych–kiedysięzamyślała–pojawiałsięgrymas
nitowyniosły,nitosmutny,ponadtowzgrabnynos
izieloneoczyztęczówkamizmieniającymikolor
wzależnościodoświetlenia,ubraniaczynastroju.Miała
gęstekasztanowewłosydoramion,mieniącesię
rudawymi,ciepłymirefleksami.Niesfornekosmykiciągle
spadałyjejnaczoło,awtedyodrzucałajejakby
nerwowymruchem.
Młodakobietaodzgiełkuwolałaciszę.Niestarałasię
zaprzyjaźniaćzcałymświatem–niebiegałanaimprezy,
niebrylowałanaFacebooku,nieżaliłasięnaforachinie
obnażałaswojejduszypublicznie.Wystarczałajejrodzina.
TrzymieszkankiSokołówkibyływróżnymwiekuimiały
różnepragnienia.
Pierwszabyłaosiemdziesięciotrzyletniąpanią
iuwielbiałaczytaćkryminały.Marzyłasięjejkariera
detektywanamiaręHerkulesaPoirota.Drugamiała
sześćdziesiątsześćlatinieobracałasięwsferzepragnień
innychniżte,którebyłyzwiązanezezgodnościącyferek
wbilansieiniezgodnościąwpeselu.Trzeciazbliżałasię
dotrzydziestkiitęskniłazadniem,wktórymSokołówka
wreszcieprzestaniebyćgniazdemkobiet.
KobietyzrodzinySokołówniewychodziłyzamąż.Jakby
miałygenetycznieuwarunkowanąniezdolność
dowypowiedzeniasakramentalnego„Tak”.
Cośjeszczejełączyło.Wszystkieskrywałyjakąś
tajemnicę,którejniemogły–lubniechciały–ujawnić.
Zatajaniefaktówzżycianieświadczyłoobraku
zaufaniaczynieszczerości.Wynikałobardziejzpotrzeby
chronieniasiebienawzajem.Poprostuwybierały,którymi
prawdamisiępodzielić,aktóreprzemilczeć,byuniknąć
sytuacjimogącejboleśniezranićktórąśznich.