Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wgłąbkorytarza.Kobietaniewracadoswojegozajęcia,
obserwujeWiktora,tennieznikniewgłębikorytarza.
WłodzimierzKrymskiczekanasynaprzybiurku,
wypełniajączaległądokumentację.Mocneuściskidłoni
iskąpeuśmiechynatwarzywystarczają,abywyrazić
ostrożnąradośćobumężczyzn.PrzykawieWłodzimierz
uchylarąbkatajemnicyostaniezdrowiasynowejikończy
prośbą:
Tylko,amożepięćminut,Wiktor.Jestbardzo
słaba.Nałóżfartuchiidziemy.Teośmabraciszka.
IdziemyzobaczyćTymoteuszaKrymskiego.Dzielny
chłopak,niepoddałsięijestznami.Drugiegozchłopców
niestetynieudałosięnamuratować.Urodziłsięmartwy,
miałlicznewadyrozwojowe.
Jaktodrugiego?Tobyłybliźnięta???
Tak.Drugibyłznaczniemniejszy,dlategonieudało
namsięustalićtegoprzedporodem.Myślterazotym,
któryjestznami.
Tato…ZaskoczonyWiktorwskazujewzrokiem
nakwiaty.
Niemamowy,chłopcze!Ktociebietuznimi
wpuścił?Przekażęwiązankęnaręcesiostryprzełożonej
dlacałegozespołu.Idziemy!