Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wyszłyśmydosadu,boEmiliapostanowiłanarwaćdla
mnieśliwekiwcisnąćmilitrowysłoikmiodu.Wkońcunie
przedstawiłamnieRičardasowi,tylkowspięłasię
nadrabinęipostawiłaminagłowieemaliowanąmiskę.
Przytrzymywałamjąsobiejednąręką,drugąwzięłamsię
podbokiwyglądałamjaktekobietynapopularnych
wczasachkomunyetykietachwinmołdawskich.Omoją
nogęocierałasięnagrzanaodsłońcakotka.Wgłowę
bębniłymiśliwki.Niewiadomoskądprzyfrunąłmaleńki
motyl,trzepotałnadnaminerwowoibezładniejak
skrawekpapierunalekkimwietrze.Chwilępowirował,
przysiadłkuzyncenapiersi,odpoczął,poczymodfrunął
izniknąłnamzoczu.Kiedymotylodleciał,naglewydało
misię,żepotrafięprzewidziećprzyszłośćEmilii.Ričardas
postawiprzybudówkę,alepracytutajnieznajdzie.Znów
wyjedziedoIrlandii,botammawszystkiezawodowe
kontakty.Będziepakowałprzytaśmiemrożoneryby,
azapółrokupoczuje,żeostygłomuserce.Pewnego
wieczorupowyjściuzjednegobarupójdziedodrugiego
cośzjeść,tampoznakobietę,któraprzyjechałazLitwy
narokdopracywhotelu,żebyuzbieraćnapomnikdla
syna,cozginąłwwypadkusamochodowym.Odprowadzi
jądodomu,podrodzeopowiejejoprzybudówce,
ogównianychwarunkachżycianaLitwie,nawetoEmilii.
Dwalubtrzydnipóźniejotrzymalist,wktórymośmielona
dzielącymichdystansemEmiliawyznaje,żeniemoże
miećdzieciiczujesięwinna,iżniepowiedziałamutego
wcześniej.Onprzypomnisobiecałetoprowincjonalne
miejsce,wszystko,cogoczekaijestjakbyjegodomem
–„nabrzmiałyodśliwek”sad,miódpodbieranyjesienią,
Emilięrozkładającąwdomunapodłodzestarebiałe
fartuchyzamiastszmati…
–No,możejużdość,co?–spytałaEmiliaspomiędzy
gałęzi.
Ściągnęłafartuchiomotałagowokółgłowy,żebynie
pokąsałyjejpszczoły.Pochyliłasięipatrzyłanamnie
obróconabokiem.Zdjęłammiskęzgłowy,spojrzałam
wgóręispostrzegłam,żekuzynkakogośmiprzypomina:
jasnanieopalonatwarzzwróconadomniepółprofilem,