Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaparkiemzniecozapuszczonymdworem.
Braciadosamejśmiercinieustanniesiękłócili.
Powojniedziadkaskazalinapięćlatłagru.Pracował
wemłynieiponoć(ktowie,możetoiprawda)oszukiwał
przyważeniumąki.Kradłzkażdegoworkapokilkaset
gramówdlaswojejrodziny.Wtejrodziniekilkadziesiątlat
późniejurodziłamsięja.Smakzsoli,mólzwełny,
człowiekzmąki.Matkamówiła,żekiedywszpitaluporaz
pierwszyprzyniesionomniedokarmienia,
wzmarszczkachnabuzimiałamjeszczeresztkimąki.
Dziadekkląłsięnawszystkieświętości,żesiedział
niewinnie.Zatojegobrat,kiedysobiewypił,twierdził,
żezdziadkaodpoczątkubyłpodżegacz,krętacz
iwarchoł.Wspominałichdziecięcebójki.Starszyopięć
latdziadekprzewracałbratanaziemię,chwytał
zanadgarstki,rozkładałmuręce,jakbychciał
goukrzyżować,pochylałsięnadnim,mrużyłoczy
istraszył,żegozarazopluje.Zaprzęgałżabydofurmanki
skleconejzeszpulekodnicialbozatapiałbratutwarz
wsurowymcieście,apotemściągałzniej„maskę
pośmiertną”.Powojniewsypałdostudniwewsidwie
paczkisacharyny.Częstodladrakiwskakiwałnastół
przykrytyodświętnymbiałymobrusem.Przezcałeżycie
nawszelkiwypadektrzymałwdomustrzelbęczasem
legalnie,czasemnie.„KradłeśmąkędlaElenyidzieci,
żebylepiejwamsiężyło”mówiłbratwprzypływie
animuszuiodrazu,byniecozłagodzićtonoskarżenia,
albozwyczajnieuniknąćfangiwnos,intonował„Świeć,
miesiączku,przezpolany,kędyjadęnabułanym…”.
ZesłalidziadkazaMoskwę,podZagorsk.Wdrodze,
podczasktórejśprzesiadki,jakiśinnywięzieńprzywarł
dodziadkaizzaplecówzaproponowałmuseks,„tebe
budethorošoimnebudethorošo”[5].Niewiem,
codziadekwtedyodpowiedział,aleniktjużmupóźniej
takichofertnieskładał,nawetpodczastrzechlat
włagrze.Wróciłwcześniejdziękiamnestii.Siedziałrazem
zkryminalistami,którzyprzyśniadaniurozpinalipod
stołemrozporkiiprezentowalinowymwięźniomswoje
organy.Dodziśniepojmuję,jakwtychrosyjskichlasach