Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Okazałosięjednak,żetentematbyłjeszczebardziejdrażliwy.
GabrysiazBłażejemwymienilispojrzeniaimilczeliprzezchwilę,
jakbysięzastanawiali,czypowinnipowiedziećprawdę,czywogóle
nierozmawiaćnatematżyciaosobistegoKostka.JednakOssowieccy
byliichprzyjaciółmiiniebyłosensuopowiadaćgłupot.
Niematenmójchłopakszczęściadobab.Jaknieesbeczka,
totaka,cononstopleżałakrzyżemwkościele.Anakońcutrafiła
musięcałkiemstukniętawypaliłBłażej.Kosteksięrozwiódłkilka
miesięcytemu.Itakżyliosobno,więcterazmożerobić,comusię
podoba.
Możetoilepiej,żesięrozstali,skoroimsięnieukładało?Kostek
jestjeszczemłody,więcmożesobieułożyćżycienanowo
westchnęłaNina,myślącoswojejcórceJulii,któratakżemiała
zasobątrudnechwileiciężkirozwód.
Niechonjużlepiejsobiebabamigłowyniezawraca,boznowu
musięjakaśtrafi…nietego.Chłopcyodchowani,dobrzesięuczą,
pocomubraćterazkolejneproblemynagłowę?Gabrielawzruszyła
ramionami.
Niepleć,Gabryśka.Bliźniakipotrzebująmatki,aKostekżony
zrugałBłażej.
Kosteksięskarży,żecoprawdaJaśiPawełekdobrzesięuczą,ale
rozrabiakistraszne.Samamiałambliźniaków,towiem,żejakjeden
cogłupiegowymyśli,drugizmiejscarobitosamododałaGabriela.
AleNataliachybadobrabyładlanich?zapytałaniepewnieNina.
Wiadomo,prawdziwamatkatozupełniecośinnego,alesami
mówiliście,żezakochanawchłopcach…
Jakbylimali,toowszem.Zresztą…Błażejsięzawahał.
Nataliawpewnejchwilitonajbardziejzakochałasięwbutelce.Kostek
cochwilęnaodwykwoził,awkońcupoznałatakiegosamego
straceńcajakonaiposzławdługą…Pewnegodniaoświadczyła,
żezakochałasięwinnymiprzeniosłasiędokochasia,zostawiając
Kostkaidzieci.
Przecieżmówiłeś,żewróciła…wtrąciłsięGrzegorz.
No…wróciła,nakilkamiesięcy,apotemznowużsięzakochała
iwyniosłazdomu.Raztomożnaprzebaczyć,aledrugitoniebardzo
powiedziałaGabriela.