Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wykwalifikowanym?Czyobcokrajowcyzalejąrynek?Nieustające
kłótniechwilamikończącesiębijatykami.
Nazakurzonych,śmierdzącychulicachtworzyłysięolbrzymie
kolejkiprowadzącedosiedzibyDonPedroMoralezaEnqurrioFabrico,
atenzatrudniałniemalkażdegozdolnegodopracy.Ludziepowiadali,
żebardzozależymunaczasie,żemusisięśpieszyć,askorojesttak
niezwyklebogaty,sypiepesosnaprawoilewotylkopoto,aby
budowazakończyłasięjaknajprędzej.PoCaonadeBahiakrążyło
wielepogłosekzwiązanychztymszybkimtempempracy.Ktoś
opowiadałorzekomejchorobieDonPedropodobnozapragnął
pozostawićposobiedziełożycia.Opuscośtam,cośtamjakmawiał
Marko,gdyżnieznałdobrzejęzykówobcych.Rozumiałtyle,oile.
Cośdlapotomnych.Jednak,patrzącnaDonPedro,tegopostawnego,
kruczowłosegomężczyznę,trudnobyłopowątpiewaćwjegożelazne,
jaksamcochwilapodkreślał,zdrowie.Innawieśćmówiła
onarastającejniechęciDonPedroMoralezaEnqurrioFabrico
dootaczającegogoświata,docałegotegosmroduibrzydotyijego
pragnieniuodizolowaniasięodwszystkich.Prawdępowiedziawszy,
przezrzekomąniechęćczęstoosiedlanosięwłaśnietutaj,wCaona
deBahia.Tateoriabrzmiałanawetprawdopodobnie,jednakotwartość,
zjakąDonPedrowitałkażdegonowegopracownika,sprawiała,
żeitenpowód,wjegoprzypadku,nietłumaczyłniczego.
Pojawiałysiętakżepomysłyzupełniefantastyczne,wręcz
niesamowite.Razmówionooideistworzeniasupermaszynydającej
energięcałemukrajowi,toznówojakichśeksperymentach,którenie
mogąwyjśćpozaszklanąkopułę.Ktośopowiadałotajemniczych
zwierzętach,któremiałyzamieszkaćwzamku,niektórzywspominali
nawetwampiry,wilkołakiczyinnepotwory,gigantycznesłonieistado
jednorożców.Wszystkotobyłojedyniewielkimgdybaniem,zaledwie
domysłami,ponieważpodpisującumowęzpracownikiem,DonPedro
zastrzegałwniejklauzulętajemnicy.Niktzrobotnikówniemógł
wedługkontraktuopowiadaćotym,czymsięzajmujewczasie
pracy.Itakkażdyznich,chodzącpoulicachCaonadeBahia,mógłsię
czućjakwyjątkowyposiadacztajnychinformacji,którychcena
mogłabysięrównaćwartościjegożycia.