Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
japrzełamałam,wskazywałwłaśnienamniejakonagodnąjej
następczynię?Tooznaczało,żemogłabymjużterazzostać
prorokinią…Emocjebuzowaływemnieztakimnatężeniemjaknigdy
dotąd.Radamusiałaodwczorajwiedzieć,żewmomencie,gdymnie
zaprzysięgną,zostanęprorokiniąizawładnęgórą.Dlategomilczały.
Szukałyrozwiązaniatejniewygodnejdlasiebiesytuacji.Musiały
odetchnąćzulgą,gdytrafiłynaprzepisdotyczącyzgodymatki.
Wiedziałydobrze,żejejnieznam.Eleaprzekonałamnie,żenieżyje…
tymczasemgdzieśtambyła.Mojaprawdziwa,biologicznamama.Nie
mogłamuwierzyć,żeEleabyłatakzdeterminowana,żedokońca
swoichdniniewyznałamiprawdy…Prawdy,któramisięnależała,
byłaczęściąmojejtożsamościihistorii,którejprzezniąniepoznałam.
Dopierowtejchwilijejnawróceniewmoimśniestałosiędlamnie
jasne.Otocomiałanamyśli,mówiąc,żemuszęwrócićdokorzeni,
bypopatrzećszerzej.Skoromamażyje,czemumniezostawiła?
Amożebyłozupełnieinaczej?Czymnieszukała?Czychciałamnie
odzyskać?Iczyterazpotylulatachbędziewstaniezemną
porozmawiać?Zrozumieć?Wytłumaczyć…?Iprzedewszystkimczy
wmomencie,gdymnieodzyska,zdołapodpisaćzgodę,abyznówmnie
stracić?…Jakwygląda?Czymsięzajmuje?
Kimjest?Mojamatka…mojeEzotero…