Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięnasilało,zaczęłodzwonićmiwuszachinajchętniejzakryłabym
jedłońmi.Krzyktakprzeszywający,żekandelabrypękałyjeden
podrugim,aichodłamkileciałynaparkietniczymulewnydeszcz.
Wmojejklatcepiersiowejteżcośpękłoztakąsamągwałtownością.
Przeszyłamniemoc,niszczącawszystkowokołoinieznającalitości.
Ziemiazatrzęsłasiępodmoimistopami,gdyzrozumiałam,
żetojawydajęteprzeraźliwedźwięki.
Iniemogłamprzestać.Aniwtedy,kiedyświatpowoliodzyskiwał
kolory.Aniwtedy,kiedywpatrywałamsięwzwłokichłopaka,obok
którychzjawiłasięciemnapostaćiwyciągnęłarękę,dotykającjego
ramienia.Inawetwtedy,kiedyBeauukląkłprzedemnąiopiekuńczo
wziąłmniewobjęcia.
Krzyczałam,dopókinieuszłazemniecałaenergia,pozostawiając
jedyniegorzkąciemność.