Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Zobaczymy–odparłHerhor.
Jakożzobaczyli:nawątłymdrzewiewisiałnagi
człowiek.
–Cóżtoznaczy?–zawołałwzruszonynastępca.
Pobieglidodrzewaadiutanciiprzekonalisię,
żewisielcemjestówstarychłop,któremuwojsko
zasypałokanał.
–Słuszniepowiesiłsię–krzyczałmiędzyoficerami
Eunana.–Czybyścieuwierzyli,żetennędznyniewolnik
ośmieliłsięschwytaćzanogijegodostojnośćministra!…
Ramzes,usłyszawszyto,zatrzymałkonia.Następnie
zsiadłizbliżyłsiędozłowrogiegodrzewa.Chłopwisiał
zgłowąwyciągniętąnaprzód;miałustaszerokootwarte,
dłoniezwróconedowidzów,awoczachzgrozę.Wyglądał
jakczłowiek,którychcecośpowiedzieć,alemugłosu
zabrakło.
–Nieszczęśliwy–westchnąłzewspółczuciemksiążę.
Gdywróciłdoorszaku,kazałsobieopowiedzieć
historięchłopa,apóźniejprzezdługiczasjechał
milczący.
Przedoczymawciążstałmuobrazsamobójcy,
awsercunurtowałouczucie,żetemupogardzonemu
niewolnikowistałasięwielkakrzywda.Takniezmierna
krzywda,żenadniąmógłzastanawiaćsięnaweton,syn
inastępcafaraona.
Gorącobyłonieznośne,kurzwysuszałwargiikłułoczy
ludziomizwierzętom.Zatrzymanooddziałnakrótki
postój,atymczasemNitagerkończyłrozmowę
zministrem.
–Moioficerowie–mówiłstarywódz–niepatrząpod
nogi,tylkoprzedsiebie.Imożedlategonigdynie
zaskoczyłmnienieprzyjaciel.
–Tymprzypomniałeśmi,waszadostojność,
żepowinienemzapłacićpewnedługi–odparłHerhor
ikazałzgromadzićsięoficeromiżołnierzom,jacybylipod
ręką.
–Ateraz–rzekłminister–zawołajcieEunanę.
Obwieszonyamuletamioficerznalazłsiętakprędko,
jakbyoddawnaczekałnatowezwanie.Najegotwarzy