Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
malowałasięradość,ztrudemhamowanaprzezpokorę.
Herhor,ujrzawszyprzedsobąEunanę,zaczął:
–Zwolijegoświątobliwości,wrazzeskończeniem
manewrów,najwyższawładzawojskowaznowu
przechodziwmojeręce.
Obecnipochyliligłowy.
–Władzytejwypadamiużyćprzedewszystkim
nawymiarsprawiedliwości…
Oficerowiezaczęlispoglądaćposobie.
–Eunano–ciągnąłminister–wiem,żezawszebyłeś
jednymznajpilniejszychoficerów…
–Prawdamówiprzezwaszeusta,dostojnypanie
–odparłEunana.
–Jakpalmaczekanarosę,takjanarozkazy
zwierzchników.Agdyichnieotrzymuję,jestemjak
sierotawpustyni,szukającadrogiswojej.
OkrycibliznamioficerowieNitagerazpodziwem
przysłuchiwalisięwartkiejwymowieEunanyimyśleli
sobie:
„Tenbędziewywyższonynadinnych!”.
–Eunano–mówiłminister–jesteśnietylkopilny,ale
ipobożny;nietylkopobożny,aleiczujnyjakibisnad
wodą.Bogowieteżzlelinaciebiewielkiedobrodziejstwa:
daliciwężowąprzezornośćiwzrokjastrzębia…
–Czystaprawdapłyniezustwaszejdostojności
–wtrąciłEunana.–Gdybyniemójdziwnywzrok,nie
wypatrzyłbymdwuświętychskarabeuszów…
–Tak–przerwałminister–inieuratowałbyśnaszego
obozuodświętokradztwa.Zatenczyn,godny
najpobożniejszegoEgipcjanina,dajęci…
Tuministerzdjąłzpalcazłotypierścień.
–DajęcitenotopierścieńzimieniemboginiMut,
którejłaskairoztropnośćbędącitowarzyszyłydokońca
ziemskiejwędrówki,jeżelinaniązasłużysz.
JegodostojnośćwręczyłpierścieńEunanie,aobecni
wydaliwielkiokrzyknacześćfaraonaizaszczękali
orężem.
Ponieważministernieruszyłsię,więciEunanastał
ibystropatrzyłmuwoczy,jakwiernypies,który