Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
człowieka.Ajeżelioddająsię,nawetnieprzyjacielskim
wodzom,tochybawtymcelu,ażebyalbozjednaćichdla
swojejpolityki,albozabić…
–Wierzmi,matko,żewszystkietewieścirozgłaszają
kapłani.Niechcąonidopuścićdopodnóżkatronuludzi
innejwiary,którzymoglibysłużyćfaraonowiprzeciw
nim…
Monarchinipodniosłasięzkrzesłaizałożywszyręce
napiersiach,zezdumieniemprzypatrywałasięsynowi.
–Więctoprawda,comimówiono,żejesteśwrogiem
kapłanów–rzekła.–Ty,ichukochanyuczeń?…
–Jeszczemuszęmiećśladyichkijównaplecach!…
–odparłksiążę.
–Ależtwójdziad,amójojciec,mieszkającyzbogami,
Amenhotep,byłarcykapłanemiposiadałrozległąwładzę
wkraju.
–Właśniedlatego,żemójdziadbyłwładcąiojciecjest
nim,janiemogęznieśćwładzyHerhora…
–Natostanowiskowprowadziłgotwójdziad,święty
Amenhotep…
–Ajagostrącę.
Matkawzruszyłaramionami.
–Itoty–odezwałasięzesmutkiem–chcesz
dowodzićkorpusem?…Ależtyjesteśrozpieszczona
dziewczyna,niemążiwódz…
–Jakto?…–przerwałksiążę,ztrudnością
powstrzymującsięodwybuchu.
–Niepoznajęsynamego…Niewidzęwtobie
przyszłegopanaEgiptu!…Dynastiawtwojejosobie
będziejakniloweczółnobezsteru…Wypędziszzdworu
kapłanów,aktóżcizostanie?…Ktobędzietwoimokiem
wDolnymiGórnymKraju,ktozagranicą?…Aprzecież
faraonmusiwidziećwszystko,nacokolwiekpadaboski
promieńOzirisa…
–Kapłanibędąmoimisługami,nieministrami…
–Oniteżsąnajwierniejszymisługami.Dziękiich
modłomojciectwójpanujetrzydzieścitrzylatiunika
wojen,któremogłybybyćzgubnymi…
–Dlakapłanów.