Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wojownikównadszedłkoniecwalki.Niebędziekolejnejkonfrontacji,gniewnychsłów
ikłótni,odktórychdrżałyszyby,pozwówsądowychigróźb,trzaskaniadrzwiami
ipodłychobelg.Wszystkotouległozapomnieniulubzostałowybaczone,aleFerrari
nadalrzucałcieńnacałejegożycie.NadałmuceliznaczenieiztegopowoduChinetti
uważał,żeszaleństwo,któreEnzomuzgotował,byłotegowarte.Itak,Ferrari
odzawszeznajdowałsięwsamymcentrumjegożycia.
Obajbyliludźmihardymiinieustępliwymi,klasycznymiWłochaminiestroniącymi
odprzechwałek,obelgczyzwykłychkłamstw,wciążwystawiającymiichrelację
napróbę.PrzezwszystkielataznajomościwszelkienegocjacjebiznesoweChinettiego
zFerrarimzawszezamieniałysięwskomplikowane,przedłużającesiędramaty,pełne
zręcznychpertraktacji,zawieszonychporozumień,atakówzłościioperetkowychgróźb
rychłegobankructwa,społecznejruiny,hańbymogącejspaśćnarodzinę,nieuleczalnej
chorobyoraznagłejśmierci.WtakiejwłaśniebizantyjskiejatmosferzeFerrariczułsię
jakrybawwodzie,aotaczającygoludzie,jakChinetti,albouczylisięwniej
przetrwać,albobylibłyskawiczniepokonywani.Wcentrumkażdegosporuzawsze
znajdowałysiępieniądze,najlepiejfrankiszwajcarskielubamerykańskiedolary.
WygrywaniekolejnychwyścigówbyłoobsesjąEnzo,aletylkowtedy,kiedykasasię
zgadzała.
KiedywymuskanywizerunekFerrariegostałsięrozpoznawalnynacałymświecie,
Chinettiorazinnidawnipartnerzypozostaliwcieniu.Ferrariznikimniezamierzał
dzielićsięsławą,nawetzczłowiekiem,którypomógłstworzyćdlajegoautrynek
znaczniewiększy,niżktokolwiekmógłbysobiewyobrazić.Chinettirozumiał
zwariowaną,operetkowąpolitykęfabrykiFerraritaksamodobrzejakkażdyinny
pracownikfirmyipodczasczęstychodwiedzinwMaranellonauczyłsięposługiwać
wzależnościodsytuacjipochlebstwem,groźbą,przymilnymuśmiechemczyponurym
grymasem.Wiedział,kiedyijakdbaćorozpieszczoneegoczłowieka,któregopod
względemsławyprzewyższałweWłoszechtylkopapież.
Taniełatwaprzyjaźńdwóchstarychwojownikówczęstonarażonabyłanazerwanie,
aleostatecznieichwięzinicniemogłozniszczyć.ChinettipoznałFerrariego
zadobrzeidoskonalerozumiałjegoosobowośćspołecznegokameleona,który
dyrygowałprasąiopiniąpubliczną,kwiecistymjęzykiemwygłaszałdokładnieto,
cojegosłuchaczechcieliusłyszeć,ipotrafiłwjednejchwilibyćukochanym,znękanym
ipogrążonymwbiedziewujkiem,bywnastępnejprzemienićsięwbezwzględnego
egocentrykaidespotę.WidywałzarównopubliczneobliczeFerrariego,staregodona
ociekającegokrólewskimsplendorem,jakitoprywatne,sprośnego,bekającego
ipuszczającegogłośnebąkiwieśniakazModeny,miotającegoprzekleństwa
iprzechwałkiinoszącegoswojeniskiepochodzenieniczympiętnoodciśniętenaczole.
Znałgojakowytrawnegomanipulatora,szczególniewobeckierowcówprowadzących
szkarłatneautazjegostajni.Ferrarinabieżącomonitorowałsukcesyiporażkiswojego
zespołuzapośrednictwemtelefonu,teleksuitelewizji,chociażprzezostatnie30lat
życianieobejrzałnażywoanijednegowyścigu.
Nieulegawątpliwości,żeczułsięnieswojowśródtłumówizczasemograniczył
wystąpieniapublicznedostaranniewyreżyserowanychkonferencjiprasowych,które
byłyarenąsłownejszermierkizkapryśnymiiczęstonapastliwymiwłoskimi
dziennikarzamisportowymi.PrawdziwychprzyjaciółEnzoFerrariegodałobysię
policzyćnapalcachjednejrękiibylitogłówniedługoletni,bezwzględnielojalni
kontrahenci.Pozagrupąotaczałogogronointeresantów,pochlebców,klientów,
fanóworazcałylegionkierowcówwyścigowych.Wszystkichtraktowałzpodobną,