Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8
WSTĘP
Ztekstówtychtylkojedennietłumaczysięwpełnisam-
tenosporzeLeninazezwolennikamiMachaiAvenariusa.Cały
jegozrąbpowstałw1951r.jakopracamagisterskanapisana
zdwojakiejinspiracji.Pierwsząbyływcześniejszerozmyślania
własnenadklasycznąproblematykąsubiektywnegoidealizmu;
toznaczynadkwestią,wjakimstosunkuprzedmiotpostrze-
ganypozostajedopostrzegającegogopodmiotu,ijaktejego
dwaczłonynależypojmować.Drugąbyłastanowczaopozycja
wobecówczesnegokanonulozoimarksistowskiej,gdzieów
spórujmowałosięwduchutzw.Dteoriiodbicia”.Stanowisko
Leninawtympunkciezdawałosięnamwtedydużobardziej
dorzeczneniżtenkanon-izdajesiętakimnadal.Niechwięc
tenstarytekstświadczyomojejdawnejsympatiidomarksizmu,
atakżeodrogach,jakimichadzałymyślimojegopokolenia.
Prawdziwalozoamagorzkismak.RomanSuszkopowie-
działkiedyś:DPrawdaipięknotodwiewartościabsolutne,które
łączypewnadialektyka-sąpięknefałszeisąwstrętneprawdy”.
Filozoatowiara,żenajwstrętniejszaprawdajestlepszaniż
najpiękniejszyfałsz.Wiaratajestjednakwzupełnejniezgodzie
zduchemnaszegoczasu.Tenbowiemwyrażasiędziśnajpeł-
niejwreklamie,owejnieustającejorgiipięknychfałszów.Duch
naszegoczasujestlozoiobcyiwrogi,choćlubisięzanią
przebierać.
Wielkiejiinteligentnejpomocywzredagowaniuniniejszego
tomuudzieliłamiznowuPanimgrElżbietaOlender-Dmowska.
JestonrównieżJejdziełem.
Warszawa,wczerwcu1998r.