Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pochopnie.Tobyłanaszaumowa,Dominic.Nordwood
właśnietegochce,nierozumiesz?–Loganzrobiłkrok
kumnie.–Chce,żebyśprzyjechałdoniegowkurzony,
naćpanyiprzepełnionyzłością.Złatwościącięwtedy
zabije.Tegowłaśniechcesz?
–Chcęzrobićtoteraz–skwitowałemtwardo.
–Brown,tuniechodzitylkoociebie.Niemożemy
działaćbezmyślnie.Chodziteżomojążonęicórkę.
Uważasz,żeNordwoodniejestwstaniezrobić
imkrzywdy?Wystarczającogosprowokowaliśmy,
wkradającsięnachatęikradnącpieniądze.Maszpojęcie,
ilezabezpieczeńmamwdomu,bytenmidoniegonie
wparował?Tuniechodzijużtylkoociebie–powtórzył.
–Logan…–zacząłem,alemiprzerwał.
–Jesteśegoistą,towszyscywiemy.Nieinteresujecię
reszta,tylkoAnfrewito,cojejzrobił,aleniemożesz
terazotymmyśleć.Nieprzywróciszjejmagicznie
dozdrowia,botakchcesz.Musiszjejdaćczas,który
możeszwykorzystaćity.Potrzebujęciebieitwojego
szybkiego,logicznegomyślenia.Zrobimytak,jak
jazadecyduję.Natosięumawialiśmy.Iniemówiętylko
dociebie–tupopatrzyłnaWalkera–tylkodowasobu.
–Chcęsięgopozbyćraznazawsze.Teraz.Niechcę
czekać.Niemogęczekać.
ZłamałemtymbarieręcierpliwościMcLeana.
Gwałtownymruchemzłapałmniezagardło,
przygważdżającdościany.Nieprotestowałemaniznim
niewalczyłem,bowiedziałem,żemarację.
Loganobdarowałmniespojrzeniemzdecydowanie
