Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Owszem,byłprzystojny,zabawny,błyskotliwyiinteligentny.Jego
świetnieułożone,jasnobrązowe,falowanewłosy,zieloneoczyibiałe
zębyrobiływrażenie.Jednakzabardzolubiłamjegotowarzystwo
iszanowałamjakoczłowieka,żebyzłapaćgowsieci,zabawićsię
przezchwilę,apotemzostawić,jaktomiałamwzwyczaju.Dlatego
nigdy,mimoflirtu,któryczęstochętnieuprawialiśmy,niewydarzyło
sięmiędzynaminicfizycznego.
–Zajebistyurlop.Byłemgłupi,żetyletoodkładałem.
–Mówiłamci!Jużdawnopowinieneśsięwybraćnatakimęski
wypad.
–Wiesz,jakijestem.Zabardzokochampracę,żebyodpuścićjakiś
projektnarzeczwakacji–odparł.
Tobyłakolejnacecha,któranasłączyła.Obojeuwielbialiśmy
nasząpracęibyliśmywniejświetni.Największaagencja
marketingowawstolicyijejdwienajwiększegwiazdy.Rokrocznie
nazmianęzajmowaliśmypierwszemiejscewrankingupracowników
przynoszącychfirmienajwiększezyski,cooczywiścieprzekładałosię
równieżnanaszezarobki.Mimomłodegowiekuniemogliśmynanie
narzekać.DlategozawszepowtarzałamLeonowi,żepowinienwięcej
korzystaćzżycia,skorotakciężkopracuje.
–Tymbardziejsięcieszę,żewyskoczyłeśzŁukaszemdotej
Grecji.
ŁukaszbyłprzyjacielemLeonazczasustudiów.Miałamokazję
wielokrotniesięznimspotykaćizakażdymrazempróbowałmnie
poderwać.Biedaczyna,niemiałpojęcia,żeniezabawiamsię
zosobamizotoczeniamoichprzyjaciół.
–Tak,Łukaszbyłidealnymkompanemnawakacjach.Iidealnym
skrzydłowym.–Spojrzałnamnieznacząco.
–Uuuu…–odparłam,zacierającręcenapikantnąopowieść.–Jaka
narodowość?Turystka?Obsługahotelu?Kelnerkazknajpy?
–Turystka,zeStanów.Poznaliśmyjenaszegopierwszego