Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oprzetrwanie,związki,pensje,corazwiększemieszkania,szybsze
samochody.Ichtempobędzieszalone,akońcowywynikodgadłby
tylkowariat,bojednojestpewnedotegopopierdolonegowyścigu
niestartujemyzpoleposition.
Przedblokiemdziewczynygrająwgumęisiedzącnaławkach,jedzą
lody,alezarazbędąrobićlodybezgumy.Będągrube,będąmiały
dzieciztymi,zktórymizanicwświecieniechciałyichmieć.Tymi,
którzyszarpalijezawłosynadługichprzerwach,awszkolnych
szatniachwkładaliręcepodbluzki,próbującwyczućrosnącepiersi
idoprowadzającdopłaczu.Stanąsiębrzydkie,nijakie,zlejąsię
zcałymtymtłemżywopłotem,krawężnikiemiśmietnikiem,będąjak
starysamochódstojącynacegłach,bezsilnika,bezlakieru,bez
przyszłości.Jakszaryblok,obokktóregoprzechodziszbezemocji.
Będąmatkami,któresamedziećmi,bezjakichkolwiekszansnato,
byichsynowieicórkistałysiękimślepszymniżone.Aletowszystko
ichnieskrzywdzi,ponieważprawdopodobnienigdyniedowiedząsię,
żeistniejelepszeżycie.
Aleteraz?Terazichwidokwydajenamsięnajpiękniejszym
krajobrazemświataiprzyprawiaodreszcze.Kupujemyimlody
pistacjowewplastikowympudełku,polo-coctęiżółtenapoje
wworeczku,którewyglądająjakstarymocz.Nosimyichciężkie
kolorowetornistryibłyszczącewsłońcuworkinabuty.Chcemyich
takimi,jakiesą,leczniewiemy,jaktozrobić.Wstydzimysięich,
aoneniezwracająnanasuwagi.Musimywpocieczołazapracować
naichspojrzenia,zmężnieć,dorosnąć,cośudowodnić,alewtejchwili
niemamypojęcia,jaktegodokonać.
Nanaszychklatkachschodowychczućwymieszanezapachy
kotletówmielonych,zuppomidorowych,wątróbek,awkażdą
niedzielęrosołuikurczaka.Zatymisamymidrzwiamiprawdziwi
ludzie,bliskosiebie,nadobreinazłe.Majątesamemeble,ztych
samychsklepówmeblowych,ichsynowietrzymająpodłóżkami
tesamepiłkibiedronki,wpiwnicachtesamerowery,któreczasem
nieprzetrwajądorana,zwłaszczagdyzłodziejaszekKermitakuratjest
nawolności.
Jesteśmyjakodlanizjednejformy.Małaenklawa,kurewska
ChińskaRepublikaLudowaprzeniesionanapolskigrunt.Zimą
zjeżdżamynakrótkichplastikowychnartkachisankachzgórki
wparku,budujemycorazwiększeskocznie,jesteśmyErnstem
Vettorim,VegardemOpaasemiJensemWeissflogiem,alatem
wiadomo,stajemysięopętaniprzezfutbol.Gramydwóchnadwóch,