Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Helena
Szczecin,2018
Przezchwilęwodziłamzdezorientowanymwzrokiemposali,
awłaściwiejejzielonkawychścianach,któreswoimdośćoryginalnym
koloremprzypominałymi,gdziesięznajduję.Chybapowolidocierał
domnieprzykryfakt,comiałomiejsceraptemwczoraj.
Doszpitalaprzyjęlimniezsilnymbólembrzucha,którytak
dozłudzeniaprzypominałzdarzeniesprzedkilkunastulat,kiedytopod
chirurgicznynóżtrafiłamzostrymzapaleniemwyrostka
robaczkowego.Targanabólemigorączką,przezmomentnawet
naiwniepomyślałam,żeznówdopadłamnietasamacoprzedlaty
przypadłość,aleszybkodotarłodomnie,żeprzecieżtrudnochorować
nacoś,cojużmiwycięli.Jednakbólzgodzinynagodzinę,awkrótce
zminutynaminutęnasilałsiętakbardzo,żeniemyślałamracjonalnie.
Ichoćzwlekałamzpójściemdolekarza,nagleprzestałamwierzyć,
żebezinterwencjichirurgasięobejdzie,więcodrazupojechałam
doszpitala.Musiałamprzyznać,żeprawdopodobnieodchwili
pojawieniasiępierwszychobjawówpodświadomiewiedziałam,żetak
tosiędlamnieskończy.Liczyłamnacudisądziłam,żezdążęwrócić
doswojegorodzinnegodomu,oddalonegoodSzczecinaoniespełnasto
kilometrów.
DoSzczecinaprzyjechałamzapracą,awłaściwieprzywiodłomnie
tudośćprzykremarzenie.Chciałamsięoderwać,choćnamoment,
odnawarstwiającychsięproblemów,zjakimiostatnioprzyszłomisię
mierzyćwpojedynkę.Przezprzypadekwjakiejśgazecie,którąmoja
matkakupowałaodlat,znalazłamogłoszeniedotyczącepracy.
RzekomowjednymzprywatnychprzedszkoliwSzczecinieszukali
nauczycielarysunku.Instynktowniesięgnęłampotelefon.Dyrektorka
odebrałapopierwszymsygnale.Sprawiaławrażeniemiłejikonkretnej
osoby,więcnatychmiastzadeklarowałamchęćspotkania.Spakowałam
siębłyskawicznie,adwieipółgodzinypóźniejbyłamjuż
naPomorzanach.
Wzasadziebezwahaniaprzyjęłampracę.Dodatkowymatutem
bowiemokazałsięfakt,żewwolnychchwilach,choćbypodczas
okienekpomiędzyzajęciami,będęmogłazdobićprzedszkolneściany
postaciamizkreskówek.Uwielbiałamtorobić.Kiedyśnawet
marzyłamootwarciufirmyzajmującejsięwystrojemdziecięcych
pokoi.Napomysłwpadłam,kiedytużprzednarodzinamipierwszego