Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ipowiedzmojemukoledze,gdziemieszkasz,apotemidź
dodomu,domamy.
Mamyniemawdomu.
Todotatyalbobabci.
Samajestem.
Okejpowiedziałazrezygnowanaaspirantka.Idź
doradiowozuitamzaczekaj.
Wyciągnęłaponownieradioodbiornikiprzywołała
swojegopartnera,proszącgojednocześnie,byprzyniósł
dlaniejjakiśworek,którymogłabynałożyćsobie
nastopę.
AdamBohl,wprzeciwieństwiedoniej,byłświeżakiem
wterenieigdytylkowszedł,ajegonozdrzazaczął
przepełniaćostryikwaśnysmródrozkładającegosię
ciała,zawróciłizwymiotowałpodnajbliższymkrzakiem.
Sonia,widząc,żebędziemusiałaporadzićsobiesama,
szarpnęładrugąnogęwdesperackiejpróbieuwolnienia
sięzklejącejpułapki.Niestetydrugastopa,takjak
poprzednia,bezbutawylądowaławmazi.Kobietaschyliła
siępoprzyklejonebuty,oderwałajerękąimachając
nadziewczynkę,bosowyszłazniązdomu.
Jesttujakieśujęciewody?Muszęsiętrochęumyć
powiedziaładoniej.
Tak,zadomemjestwążogrodowy,którympan
Bronekzawszepodlewaswojekwiaty.
PanBronek?zapytałaSonia,wskazującjednocześnie
wkierunkudomu.
Tochybabyłon.Ubraniajego,aletwarzbyłainna.
Prawiezrobiłamwgaciewymamrotaładziewczynka.
Pierwszyraznajejtwarzywidaćbyłojakieśemocje.
Niepowinnaśbyłategooglądaćodpowiedziała
policjantka,kierującsięnatyłdomu.Woddalidalejbyło