Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Noproszę,tasytuacjamateżpozytywnestrony:wreszcieniemuszęsię
śpieszyć,gotować,prasowaćiczekaćnajegopowrót.
Jutrowymyślętysiącprzyjemnychsposobówspędzaniawolnegoczasu.Na
świeciejesttyleciekawychrzeczy,októrychnawetniesłyszałam.
*
Mieszkanie,sprzętyicałeotoczeniedziałałynamnieprzygnębiająco.Około
południapodjęłamżyciowądecyzję.Postanowiłamcałkowicieoderwaćsięod
przeszłości,wyrwaćsięzkorzeniamiizasadzićwnowymmiejscu.
Ucieknęinigdyniewrócępostanowiłam.Teresamniezrozumietylkoona!
Spakowanetorbyoddwóchdniczekaływkorytarzu.Wrzuciłamdosamochodu
laptop,kilkasłowników,wszystkiepapieryzszufladyibiurka,iruszyłamkunowej,
nieznanejprzyszłości.
Zamiastemdocisnęłampedałgazu.Chciałamjaknajszybciejpozostawićza
sobąkoszmarostatnichdni.Niestety,nieposłusznemyślijakćmykrążyływokół
samychbolesnychspraw.Wywlekałamzzakamarkówpamięciniegdyśszczęśliwe
wspomnienia,któreterazpaliłyjakogień.Wgłowielęgłymisięsamezłepomysły.
Takajestgenezawszystkichzbrodnimyślałam.Człowieksiedzisobiewdomu
albowsamochodzieimyśli,jakijestbiedny,nieszczęśliwyiskrzywdzony,asprawca
tegowszystkiegoironicznieśmiejemusięwtwarz,anawetczerpieznieszczęścia
różnorakiekorzyści.Niemożnategotakzostawić,trzebazabićmiłość...
Wwiekupiętnastulatpróbowałamnapisaćkryminał,aleniestetyjużw
połowieksiążkiwysłałamnatamtenświatwszystkichbohaterów,łączniezparą
detektywów.Niemogłamsięjakośzdecydowaćnawłaściwąofiarę.
Terazofiaranarzucałasięsama,miałamgotoweimię,nazwisko,motywiwcale
niechciałamnapisaćpowieści.
Właśnierozważałamkilkasposobówmorderstwadoskonałego,kiedy
zatrzymałamniepolicja.Zjechałamnapoboczeipełnazłychprzeczućczekałamna
wyrok.
Zupełnieniewiedziałam,skądtakszybkodowiedzielisięowszystkimiczysam
zamiarmorderstwajestkaralnyNapytaniaodpowiadałamwolnoiniechętnie,
zastanawiającsię,czyniezażądaćnajpierwwidzeniazadwokatem.
Podługichnamowachzgodziłamsięnabadaniealkomatem.Funkcjonariusze
bylimocnozdziwieni,żeniejestempijana.Powcześniejszejrozmowieodnieślizgoła
odmiennewrażenie.Nawszelkiwypadekwlepilimimandatzaprzekroczenie
szybkościiniechętniepuściliwolno.
Całetozdarzeniepodziałałonamnieotrzeźwiająco.Kobietomwdepresjinie
powinnosiędawaćkierownicydoręki.Porzuciłammorderczezamiary.Niewarto
siedziećzaminionąmiłość.
Zatrzymałamsięwprzydrożnymzajeździeiwreszciezaczęłammyśleć
logicznie.
Oczymawyobraźniujrzałamnagłówkigazetwczarnejobwódce:BNiedoszła
samobójczynispowodowałakarambolnaautostradzie”,BSamobójstwoczy
wypadek?”,BOstatniadrogadesperatki”.Wreszciejakiśpostęp.Lepszyczarnyhumor
niżżadenwyciągnęłampierwszyoptymistycznywniosek.
Poczuwszyulgęduchową,zadbałamteżopokarmdlaciała.Lurowatakawai
przywiędłefrytkinieprzypadłymidogustu.Całościdopełniałarybaosmaku
kurczaka,zktórymzapewnedzieliłasmutnyloswewspólnymoleju.Zsurówki
zrezygnowałampopierwszymkęsie.
7