Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Możetomojaśmierćtoczysiętammyślidziewczynachłodemw
mózgu.
Wpiłasięciałemwpodkłady,przerażaszybki,jednostajnyturkot
corazbliższy,bliższy.Ziemiadrży,wydajączsiebiejękponury,
głuchy;zwiększasięonirośnie,huczywgłębiziemi,jakbywszystkie
grobyprzemówiły.Przytłumionytenzewzlewasięzdzwonieniem
szyncichym,drażniącym.WżyłachAndzikrewskrzepła,żelazne
sztabydźwięczącskracałysięcorazbardziej,idącposłuszniepod
ciężarpędzącejmachiny.Szumsięwzmógł,stukotkółisuchyklekot
buforówspłynąłwjedenpotężny,mocarnyodgłos.Drobnapostać
skulonawsobie,alepłaskoprzylepionajakbydoziemi,leżycichutko.
Ciałojejbezustankuprzebiegajądreszcze,leczjednocześnieogarnia
bezwładność.Twarzmawżwirze,wgłowieprzykrytejpaltempanuje
zamętmyślinagłychiniknących,jakbłyskpiorunu.
...Lokomotywazabijemnie,szynybrzęcząjaknożycenastole,w
którypięściąsięwali...Boże,jaktennasypdrży!...Cojazrobiłam
głupiawariatka!...Zobaczymniemaszynistaidopierobędzie
awantura.Jezus,Maria!Zerwęsięiucieknęjeszczeczas.Alenie!...
Wytrwam,przecieżiJasianiezabiło,więcczemu...
Nagleuczułachęćzobaczeniapociągujeszczeraz.Hukspotężniał
czarnamasapotworazkrwawymiślepiamijesttuż,tuż,blask
czerwonylunąłnatorioświetliłszarą,drobnąpostaćdziewczyny.
Podniosłagłowę,spojrzała.
Szalonyrzutprzerażeniaporwałzawłosy;odruchowoniby
wiórekpodrzuconywichrem,uniosłasięwgóręiznówopadła,lgnąc
doziemicałąswąsiłą.Trwałotosekundę.Wolazwyciężyłastrach,
któryjużbyzabił,bonaucieczkębyłozapóźno.
Hałas,wściekłyszum,zawrotnypęd.Lokomotywawtaczasięnad
nią,bierzepoddachswegoolbrzymiegociężaru,walinadnią
żelaznecielsko,zhukiemizsykiempary.
Dziewczynkaogłuszona,zdrętwiała,straciłanachwilępamięći
czucie.Siłabezwładnościtrzymałasztywnoprzyziemi.Wskroniach
odczuwawrażeniestrasznegociężaru,miażdżyokrutnyhałasi
gorącość,wjejuszachbijądzwony,warcząbębny.Długi,zdasię
nieskończony,bolesnyciężar,piekielnyupał,łomot,sykita
tłoczniagłucha,przeogromna,niweczącamyśl...
Już!...Jużlżej,cotojest?...