Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Niechpansamtozrobi,tutaj–rozkazałBrown.–Każękomuś
przynieśćnarzędziachirurgiczne.Niechciałbymgowidzieć
wszpitalu.
Wiedząc,żenatoniemiałjużżadnegowpływu,Kaiprzytaknął.
Wyjmowaniekuliiopatrywanietakiejranyniepowinnobyćdlaniego
nadmiernymwyzwaniem.Napewnobyłolepszeniżoczekiwanie,
ażzdolnośćregeneracjisamazałatwisprawę.
Czarnoskóryżołnierzpozostałznimiwpokojuichoćprzestał
celować,brońnadalznajdowałasięwjegodłoni.Wydawałsię
zaniepokojonyzaistniałąsytuacjąoraztaksamopodejrzliwywzględem
Oshiro,jakiTanaki.Lekarznawetniepróbowałrozpoczynaćznim
rozmowy,ajedyniepomógłwstaćposzkodowanemu.Młodyłowca
zchęciąprzeniósłsięnałóżkoisamodzielnieściągnąłkoszulkę,
krzywiącsięprzytymtylkolekko.
–Bolimniejniżsądziłem–mruknął.
–Odmieńcyszybkodochodządosiebie–przytaknąłKai.
–Wydobrzejepan.
–Nawaliłem.
–Niezaprzeczę.Niechpantouznazakolejnąlekcję.
Daisukesapnąłwniezrozumiałysposób.Kiedywdrzwiachpojawił
sięnastępnyżołnierz,niosąctorbęznarzędziamichirurgicznymi,
zmierzyłgoostrymigłodnymspojrzeniem.Przejąwszyrzeczy,Oshiro
naszykowałznieczulenie,zadowolony,żepracownicyszpitalaonim
pomyśleli.Niespodziewałsiędobrejreakcjizestronywygłodzonego,
rannegołowcy,gdybychciałwyciągaćkulęiszyćgonażywca.
–Dobrze,żeprzysłalimichirurga–podsumowałsytuacjęDaisuke,
kiedyKaipodawałmuzastrzyk.
–Niejestemchirurgiem–uściśliłszczerze.–Tylkopatologiem.
Dokładniepatomorfologiem.
–Ironialosu–westchnąłzrezygnowanymtonemmłodyłowca.
Kaimilczał,czekając,ażTanakazaśnie.Obserwował,jakjego
twarzsięrozluźniała,amięśniewiotczały.Zranynabrzuchukrewjuż
niemalżenieleciała,dobitnieuświadamiającmu,jakwielemogliby
obajznieść,gdybyktośzechciałichtorturować.Wkońcupowieki
rannegoopadły.Oshirobyłpewien,żemożejużzacząćoperację,