Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięnacałegar​dło.
Koleżankijednejjedynejmężatkispośródgirlasek
zgrupowałysięnaschodkachzdwóchstronscenylub
wpierw​szychrzę​dachkrze​seł.
Wszyst​kiepa​liłypa​pie​rosy,próczjed​nej.
ByłatoJadziaBorówna.Uczyłasięśpiewuiszanując
głos,odzwyczaiłasięodnałogu,takwłaściwegoludziom
pracyner​wo​wej,go​rącz​ko​wejinie​re​gu​lar​negoży​cia.
Nachyliwszysiękuniej,IrkaBrwinowiczszeptałajejcoś
doucha,czy​ta​jączkartki.
Popo​licz​kachczy​ta​ją​cejspły​wałyłzy.
Niemogłoto,drogaIrciu,trwaćwiecznie.Musimysię
rozstać.Jesttokoniecznośćżyciowa.Donoszęciomym
postanowieniulistownie,abymomentosobistego
po​że​gna​nianieroz​draż​niłjesz​czebar​dziejna​szychserc...
Kochliwa,romantycznaIrkaporaztrzeciwtym
sezoniezwierzałaswejprzyjaciółceodsercamiłosne
pe​ry​pe​tiewzwiązkuzze​rwa​niemz„na​rze​czo​nym”.
Innegir​la​skiga​dałyjednaprzezdrugą,niesłu​cha​jąc.
IrkaLissówna,wedługjejznanegowszystkimzwyczaju
zatopionawjednymzpismilustrowanych,zołówkiem
wrękuusiłowałarozwiązaćjakąśkrzyżówkę,czyteż
lo​go​gryf,amożema​gicznykwa​drat.
Tewszystkieczynnościtancerekpodczaskrótkiejpauzy
wpróbiezostałyprzerwanetrzemauderzeniamipałeczki
ba​let​mi​strzawtam​bu​rynoiokrzy​kiem:
Pa​nienki!Doro​boty!
Wjednejchwiligwarnaczeredapodlotkówimłodych
ko​bie​tekuci​chła.
Gaszonoślinamitlącepapierosywdbałości,aby