Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dolarów,poczymwypisałaczeknatrzysta.(Często
płaciłyśmywtensposóbzaimpulsywnezakupy).
Przerzuciłamsobienowąprzyjaciółkęprzezramię,
wylewniepodziękowałamkobiecie,rzuciłamDozer
pożegnalnespojrzenie,poczymruszyłyśmywdrogę
powrotnądoBrentwoodbogatszeonowegoczłonka
rodziny.
Jakjejdamynaimię?zapytałamama.
Myślałamojakimśsłodkobrzmiącymdziewczęcym
imieniuwkontraściedotwardegoimieniajejmamy,
którebrzmiałojaknazwatraktora.
Jestdamą,jakmałaksżniczkapowiedziałam,
przytulającsuniędotwarzy.
MożeTato-Nie-Oddawaj-Mnie?zaśmiałasmama
ipotarmosiłazauszy.
Zeszczeniakiemnakolanachczułam,żewszystkojest
nawłaściwymmiejscu.Spojrzałamnasunię,nie
dowierzając,żetosiędziejenaprawdę.Polatach
zobaczyłamtospojrzenieukilkuprzyjaciółek,które
spoglądałynaswojepierścionkizaręczynowejak
naznaknowegożyciairozpoczynającejsięprzygody.
Takczułamsięwdrodzedodomu,patrząc
wbursztynoweoczyokolonekrótkimirzęsami.Miałam
wrażenie,żektośrzuciłnamnieurok.Zostałam
zaczarowana.Zaraz,zaraz.
Zaczarowana…
(Oglądałam
tendisnejowskifilmsetkirazy).
Giselle.
Mamo,możeGiselle?Jakksiężniczka
w
Zaczarowanej
?
Podobałomisiębrzmienietegoimienia,którenosiła
uroczainaiwnaksiężniczka.Pasowałodoniewinnego