Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wrzeczywistościpokonałaniewięcejniżkilometr.Naszczęście
niesłyszałazasobągłosówpogoni.Ci,którzyścigali,musieli
podążyćdalejścieżką,niezauważyli,żeuskoczyławbok.Zanim
sięzorientują,żepopełnilibłąd,miniekilkakolejnychminut.
Dotarłdoniejszumwody.Awięcpotok.Czyzdołagopokonać?
Jużwtejchwilibosestopywydawałysięzamieniaćwsoplelodu.
Nieczułajeszczebólu,alewiedziała,żetennadejdzie.
Naglezadrżała,słyszącwściekłeujadaniezaledwiekilkaset
metrówzasobą.Pies.Wrócilipopsa,bypodążyłjejśladem.
Strachpowinienterazdodaćjejsił,alestałosięprzeciwnie.
Biegłacorazwolniej,mięśniesztywniały,nawetustaodmawiały
posłuszeństwa.Niepoddawajsię,powtarzałasobiewmyślach,
jeszczenieteraz,walcz!Przedoczamizawirowałyświetliste
plamy.Wstrząsnąłniąszloch.Tosprawiło,żeniemalsię
zatrzymała.
Terenwznosiłsię.Szumpotokuzanikł,jakbysięodniego
oddaliła.Śnieguznowubyłopokolana.Niebyławstaniebiec.
Szłakrokzakrokiemprzedsiebie.Zaczynałarozumieć,żenieuda
jejsięuciec,izaskoczyłoją,zjakimprzyjęłatozobojętnieniem.
Poprostuszłaprzedsiebienadwóchmarmurowychkolumnach,
wktórezamieniłysięjejnogi.
Znówusłyszałaszumpotoku,gdzieśwdole,zaskarpą,
wiedziałajednak,żetokoniec.Itakniemiałasiłyiśćdalej.
Odwróciłasięwstronępogoni.Dwóchmężczyznipies.Poruszali
sięszybko.Pomyślała,żegdybymiałabutyalbochociażgdyby
owinęłastopyprześcieradłem,zwiększyłobytojejszanse.Niemal
sięroześmiała.Matkazawszejejpowtarzała,żewszystkorobibez
pomyślunku.Miałarację.
Tenmężczyznanaprzedzie.Niekulał,terazpoznałajego
charakterystycznychódbezproblemu.Jużwiedziała,kimjest,nie
byłwstaniejejoszukać.
Pieszawarczałiwyrwałsięnaprzód.Dziewczynaodruchowo
cofnęłasiękilkakroków,uniosłarękęwobronnymgeście.Straciła
oparciepodnogami.Mężczyznadobiegłdoniejichwycił
zanadgarstek.Popatrzyłamuwoczy.Trwałotoułameksekundy.
Wtedypoczuła,żepalceporywaczarozluźniająuchwyt.Stopy
ześliznęłysięzzamarzniętejskałyiupadładotyłu,naplecy.Pęd
powietrzazaszumiałjejwuszach.Przygotowałasięnabolesne
uderzenie,aleononienastąpiłoodrazu.Szumpotokuodezwałsię
zezdwojonąsiłą,potemprzyszłybóliciemność.
*