Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2
Benupewniłsię,żetoaletajestpusta,poczymzamknąłdrzwi
odśrodka.
Naprawdępotrzebowałchwilisamotności,zdalaodfanów,zanim
kierownikksięgarnizapowiegozapięćminut.Zamknięciesię
włazienceztrzemakabinamiiczteremapisuaramiwzatłoczonej
księgarnibyłoprzedsięwzięciemjakbytoująłdziadekRobert
karkołomnym.
Jednakonbyłzdesperowany.
KtośzapukałdodrzwiiBenpodskoczył.Potwystąpił
munaczoło.
Jednąminutkę!
Przezchwilęchodziłwizpowrotem,apotemzatrzymałsięprzy
umywalce.Gdywsunąłrękępodkran,poleciaławoda.Przyglądałsię,
jakwpadadoodpływu.Naswojeodbiciewlustrzeniespojrzał.Nie
przypominałmężczyznyzezdjęciaztyłuokładkiswojejksiążki.
Wciąguostatnichdwunastumiesięcypostarzałsięzestresu.
Minąłtylkotydzieńodpremieryoznaczanejhashtagiem
#urodzinyksiążkiaStrachnaWróblejużbyłnumeremjeden
naliściebestsellerów„NewYorkTimesa”.Zkoleijegopiątapowieść,
Puls,otrzymaładrugieżycieiwskoczyłanadziewiątemiejsce.
„Publisher’sWeekly”nazwałnowąksiążkęjegonajlepszymjakdotąd
dziełem:GośćzKoszmaruzafundowałnamfestiwalgrozy,jakizdarza
sięraznadekadę!
Benspojrzałnarolexa.Kupiłgopotym,jakPodrządamilata
zostałoprzetłumaczonenatrzydziestyjęzyk.DziadekRobertteżnosił
rolexa.BenmiałtensammodelSubmarinerzkolekcjiOyster
zcharakterystycznąniebieskątarczą.Zostałymujeszczetrzyminuty.
Ochlapałtwarzwodąiwziąłkilkagłębokichoddechów.Byłczas,
żeniemógłsiędoczekaćpodpisywaniaksiążekispotkańautorskich
wprzeróżnychmiejscach.ZresztąnietylkoonAmandaiBriteż
lubiłyjeździćznimwtrasy.
Jaknarodzinęprzystało.
TrzytygodnietemuClaytonChildress,redaktorwszystkichsześciu
książekBena,zadzwonił,bygouprzedzić,żeegzemplarzautorski