Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stołemzdrogimsushi.Byłniąrówniezaintrygowanyjakonanim
imiałnadzieję,żeznówzachichocze,ponieważzapierwszymrazem
zzachwytuprawiestanęłomuserce.
Cocięnakręcapowiedziała,przygryzającdolnąwargę
iwpatrującsięwniegoszmaragdowozielonymioczami.
KiedyzobaczyłegzemplarzautorskiStrachanaWróbleoparty
nadelikatnymwybrzuszeniu,którewkrótcemiałostaćsięichdrugim
dzieckiem,zbólemprzypomniałsobiepierwsząrandkę.Jej
niewinność.ZadałwtedyAmandzieprostepytanie:
Dlaczegoakurattaksiążka?Czemuchceszprzeczytać?
Żebydowiedziećsię,cocięnakręca.
Topowieść,aniebiografia,Amando.
PrzeczytałaStrachanaWróblewdwadni.Poskończeniulektury
odrazuodłożyłaksiążkęnanajbliższystolikizkamiennątwarzą
wlepiławzrokwkominek.
Benstałwtedywdrzwiach.Czekał.Wkońcuniebyłjużwstanie.
Noijak?
Dobraksiążka.
Tylkotyle?
Cholerniedobra.
Jednakzarazpotem,niepodnoszącnaniegowzroku,dodała:
Jesteścholerniepokręcony,Ben.
Tozabolało.Wciążbolało.TowszystkoprzezBlackwood.Przez
tewszystkiewakacje,którespędzałtamzestarsząsiostrąEmily
imłodszymbratemDevonem.
Cholerniepokręcony.Taksamojaktatuś.Niedalekopadajabłko
odjabłoni.
Amando?Benczekał,naniegospojrzy.Amando…
Wysłałaesemesaipodniosławzrok:
Co?
Biłsięzmyślami.
Powiedzjej,żekochasz.Żeniejesteścho
ler
niepokrę
cony.
Czasaminiejestmiłatworozmawiaćstwierdził.
Czasami?Całyczasgdzieśodpływasz,Ben.Robisz
tozawodowo.
Jestempisarzem,Amando.Dużoczasuspędzamwswojej
głowie.
Chciałabymwiedzieć,cowniejsiedzi.Chociażchybapowoli
zaczynamłapać.CośwstyluJackaTorrance’azLśnie
nia.
Potychsłowachmilczelioboje,każdepogrążonewmyślach.Potem