Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ2
„Oh,Samantha!”
GdybySamanthamiałaopisaćcharakterorazwygląd
Cyndii,odpowiedziałabyjednymsłowem:Freya.Szczupła,
niezaprzeczalnieładna,ojasnejgłowieiczarujących
oczach.Pasowałaidealnie.Wteoriimiałysięnigdynie
spotkać.JednakgdyCyndiazostałazrekrutowana
doGraniteHills,atymsamymSamanthawykonałaswoją
pracę,przekornyloszesłałjedotegosamegopubu.
ChociażSamtraktowałaswojąpracępoważnie,
adodatkowobałasięgniewuFrei,niemogła
powstrzymaćsięprzedzłamaniemzasad.Dlatego
potrzecimpiwiedosiadłasiędoCyndii,agdyby
ktokolwiekzGraniteHillswtedyzobaczył,
prawdopodobniestraciłabygłowę,obieręce,prawąnogę
iktowie,cojeszcze.Jednaktospotkaniebyłotajemnicą.
Cyndianiebyłagłupia.Wzasadziemożnabyło
nazwaćnieprzeciętnieinteligentną.Byćmożedlatego
Samanthastwierdziła,żemożejejzaufać.Oczywiścienie
zaczęłapierwszejrozmowyodpoinformowaniaprzyszłej
uczennicyGraniteHills,żejejnauczycielezmarli
zprzyczynwybitnienienaturalnychlatatemu,
awmiędzyczasiepopijająsłodziutkąkrewzlodówki.
Jednaktchnęławswojeopowieścinutkęmistycyzmu
itajemnicy,cowyjątkowozaintrygowałoCyndię.Ichoć
niepadłoanijednosłowona„W”,toprzypadkowe
spotkaniewpubierozpoczęłolawinę.Lawinę,którakilka