Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ariel
Pierwszydzieńwnowejszkoleupłynąłnadwyrazspokojnie.
Wychowawczyniokazałasięprzyjemnąosobą,resztanauczycieli
równieżmniejakośspecjalnieniedrażniła.Tylkotablondyna,
siedzącapodścianązrudą,działałamijakośnanerwy.Wpatrywałasię
wemnieoceniająco,jakbymbyłniedokońcagodnytegomiejsca.
Dobrze,niebyłembogaty,jakzapewnepołowaosóbzklasy,ale
mogłemsiępochwalićwybitnymiwynikamiwnauce,dlategoudało
misiędostaćdotegorenomowanegoliceum.Niepowinienemczućsię
gorszyodniejtylkodlatego,żeonawyglądałanabogaczkę,aja
nabiedaka.Niebyłowemnienic,czegopowinienemsięwstydzić,
amimotobyłomiźleztym,żektośmożemnieoceniać.Ajestem
więcejniżpewien,żeoceniałamnierazemzeswojąprzyjaciółką
nawetwtedy,kiedynapolakuzostałyupomniane.Wpodstawówce
trzymałemsięnauboczu,bodzieciakibywałyokropne,afakt,żemoja
matkazmieniałafacetówjakrękawiczki,niepomagałwodnalezieniu
sięwgrupie.Innirodzicerozmawiali,obgadującmojąrodzinę,
adzieciakiprzynosiłytodoszkoły,robiącsobiezemniezabawkę.
Nigdysięimniedałem,zczasemsobieodpuścili,aleniezawarłem
wpoprzedniejszkolewiększychprzyjaźni.
Wtejbudzieteżniespecjalniezwracalinamnieuwagę,nielicząc
blondyny,którajaksiędowiedziałemnazywałasięLara.Noiten
Maurycy,pozytywniezakręcony,cojakiśczaszagadującydomnie.
Niemiałemzamiaruzawieraćtużadnychznajomości,niewiadomo,
dokądponiesienaszamiesiąc,conowegowymyślimojamatkaijak
bardzoskomplikujenamżycieswoimiplanaminaprzyszłość.Jej
życiezmieniałosięjakwkalejdoskopie,acozatymidzie:mojeiIzy
mojejmłodszejsiostryrównież.
Niemiałemochotywracaćdodomu,niepotrafiłemnazwaćtego
mieszkaniaswojąprzestrzeniąinierozumiałem,dlaczego,docholery,
matkawybraławłaśnietomiejscenarozpoczęcienowegożycia.