Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nadół.Nie,niemyślcie,żecośtujeszczenapiszę.Nie.
Otym,żesięprzestraszyła,dowiedziałemsiępóźniej.
Opisaliśmysobiejeszczerazwlistachwszystkienasze
spotkania,rozmowyodbytewczasieobozu.Tymnaszym
spotkaniom,spojrzeniompóźniejbyłydodaneznaczenia.
JakmawiaPatrickSüskind[11],wsprawachmiłości
zawszepozostajemyprzesądni.Taszybkaucieczka
dziewczynynadółucieszyłamojemęskieego.Anuşnie
mogławygraćzmoimspojrzeniem.Wwyśmienitym
humorzeniezszedłemjednaknadół,tylkozapukałem
dodrzwipokojuArmena.Zastukałemdrugiraz,mocniej.
Armenotworzył.Zaspanystarałsięwłożyćkoszulę,ale
niemógłrękątrafićwrękaw.Zobaczywszymnie,
zrezygnowałznałożeniakoszuli.
Cosięstało?
Śniadanie.Zejdźnadół.
Zaotwartymidrzwiamizobaczyłemnagieudakobiety
leżącejnałóżku.Aletwarzwłaścicielkitychże
udpozostawałaniewidoczna.Armenzauważyłmoje
spojrzenieiprzymknąłdrzwi,popychającjenogą.
Idź.Muszęsięogolić.
Kłamał.Byłidealnieogolony.Wróciłdopokoju.
Jazszedłemnadół.Jacyżzmyślniprawdziwi
mężczyźni.Ja,jakpodrostek,wymyślamtujakieśgłupoty
omiłości.Azmyślnimężczyźnizajmująsięprawdziwymi,
poważnymisprawami.
ZAnuşpierwszyrazrozmawialiśmypośniadaniu.Nasi
podopieczniwyszlizestołówkiikażdyposzedłwswoją
stronę.Uczniowiezebralisięnaplacyku.Nauczycielka
osterczącymbiuścieinstruowałaich.Jechaligdzieś
nawycieczkę.Dobrzebybyłodonichdołączyć.Stanąłem
oboktrybunipatrzyłemnanauczycielkę.Paliłem.Wtedy
podeszładomnieAnuş.Tospotkanieplanowała
odwczoraj.Dałosiętowyczućpojejruchachisłowach.
Późniejsamatoprzyznała.