Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
34
I.Dylematymetodologicznewspółczesnegojęzykoznawstwadiachronicznego
żeznakurównościpomiędzydiachroniąahistoriąpostawićniemożna.Wtej
pierwszej(diachronii)dominującymelementemsemantycznymjestnastępstwo
zdarzeńwczasie2,wtejdrugiej(historii)dominujedziejowość3rozumiana
jakoopisdotyczącydziejów.Wyraźniewidaćwięc,żediachroniapodkreśla,
uwypukladynamikęhistorii.Zastanawiającsięnadzakresemczasowymzjawisk
przynależnychdohistoriijęzyka,musimywziąćpoduwagęobietewartościse-
mantyczne.Itaknaprawdędlahistorykajęzykaniezwykleistotnejestprzyjęcie
punktuodniesienia-jestnimzwykle(zewzględówoczywistych)współczes-
ność.Czyzatemhistoriajęzykasięgadowspółczesności?Myślę,żewygodnym
ioperatywnymwyjściembyłobyprzyjęcietakiegorozumieniawspółczesności,
jakieproponujeStanisławGajda,czyli:współczesnośćto4okresobejmujący
około60lat,żywywpamięcinajstarszegopokoleniaiprzesuwającysięzbie-
giemlat’(GajDa,1999:10).Należałobyzatemzałożyć,żewszystkoto,co
niejestwspółczesnością(awięckażdyfaktjęzykowy,każdeźródłojęzykowe
sprzed60lat),należydohistorii,wchodziwzakresobszarubadawczegohi-
storiijęzyka.Innymmożliwymrozwiązaniemjestprzyjęciepanchronicznego
punktuwidzenia,czylizastąpieniediachroniipanchronią.Takiwybórzależny
jestodzakładanychcelówbadawczych,niezawszebędzieuzasadnionyipo-
trzebny.Oczywiścieprzyjęcieperspektywypanchronicznejnieoznaczazatarcia
granicpomiędzysynchroniąadiachronią.Podstawowyjesttutaj,jakpisze
PrzemysławŁozowski,przytaczającargumentynarzecznieostrościgranic,
fakt,żen[ł]wobrębieisynchroniiidiachroniidająsięstwierdzićpewne
prawidłowościjakościowe”(Łozowski,1999:26).Dlategonurtubadańhisto-
rycznojęzykowych,którychpodstawowymcelemjestwskazanieprocesualności
zjawiskitendencjirozumianychjakokierunkizmian,oglądpanchronicznyjest
najlepszymwyborem.Decydujemysięwówczasnaopiscałościowy,nawetjeśli
dotyczyontylkowybranegofenomenujęzykowego.
Perspektywaproblemowa.Wspominałamwyżejoczasach(przełomXIX
iXXwieku),kiedywyodrębniałosięjęzykoznawstwopolonistyczne,astabi-
lizacjaiswegorodzajuemancypowaniesiękrakowskiejszkołystudiówhisto-
rycznojęzykowychbyłoniemałymosiągnięciem(Bajerowa,1993).Poupływie
ponadstulatmamywrażenie,żeowaautonomianiejakosiętraci,agranice
dyscyplinyniejużwżadensposóbszczelne.Powodówjestbardzowiele,
niechciałabymtutajaniszczegółowoopisywać,aniwartościowaćtegoprocesu.
Wydajesię,żedotyczyonwiększościdyscyplinnaukowych,przedewszystkim
humanistycznych.Zcałąpewnościąmożnastwierdzić,żeinterdyscyplinar-
2Greckirodowód(did+chronos)wyraźniewskazujenanastępstwo,niewspółczesność
zjawisk.
3DziejowośćzostałaodnotowanawSłownikujęzykapolskiegopodredakcjąWitoldaDo-
roszewskiegohttp://sjp.pwn.pl/doroszewski/dziejowosc;5424669.html[dostęp:10.09.2016]izi-
lustrowanajednymtylkocytatem:nMuzykafrancuskamatysiącletniątradycję-wspaniałeosiąg-
nięciewróżnychokresachswojejdziejowości”.RadioiŚwiat,33,1950.