Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przyjemne,alenieczułponichprzypływuadrenaliny.
Tęskniłdotego,żebysięporządniezmęczyćiwylać
trochępotunamacie,anawetpoobijaćsięnieco
ipoczuć,jakmusięnaciągająwszystkiestawyprzy
dźwigniach,szczególnieprzynikyo.Apozatym...Poza
tymnależałobyzacząćsięprzygotowywaćdoegzaminu
nakolejnystopień.Uszkiersamokrytyczniepomyślał,
żelatnieubywaizajakiśczasnapewnobędziemusię
trudniejzdawałoegzaminy.Odostatniegominęłojuż
sporoczasuimiałpozwoleniesenseianaprzystąpienie
dokolejnego.San(3)DAN,całkiemnieźle.Aleprzecież
musisiękiedyśprzygotować,aostatniojakośmałomiał
natoczasu.Przedwakacjamizrobiłjużprzegląd
technikegzaminacyjnych,wiedział,doktórychmusisię
bardziejprzyłożyć–zwłaszczadotechnikzbronią:
jodoriitachidori.Postanowiłwięczacząć
przygotowaniaodnajbliższegotreningu.
Jednaknowąsprawędostałodrazuwpierwszy
pourlopowyporanek,aponieważjegonotowania
zawodoweodjakiegośczasustaływysoko,inspektor
Kalinowskinie„marnował”godoprowadzenia
dochodzeń,zktórymimógłsobieporadzićktoś
omniejszymdoświadczeniu.Morderstwozostało
popełnionedzieńwcześniej,napierwszyrzutoka
wydawałosiębanalne–włamanie,rabunek,nagły
powrótwłaścicielamieszkania,zabójstwo.Drugirzut
okawzbudziłjednakpodejrzeniawwezwanych
namiejscezbrodnipolicjantach.Doichopiniidołożył
sięjeszczepatolog,sugerujący,żenapastników
najprawdopodobniejbyłodwóch,małotego,zadawali