Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czterdzieściicztery
Gdymiałemczterdzieściczterylata,porazpierwszy
wżyciuujrzałemwitrynęinternetowąBoga.Byłtoczysty
przypadekiniechciałbymdzisiajsprawiaćwrażenia,
jakobymwtedyjejszukał.Wowymczasie,kiedytonie
byłojeszczeKosmonetu,tylkoInternet,niczegojużnie
szukałem,gdyżbyłemświęcieprzekonany,żewszystko,
coważne,dawnojużznalazłem:miłość,pieniądze,
szczęście.Wyprowadzonomniejednakzbłęduiszybko
musiałemprzyznaćsięprzedsamymsobą,wgruncie
rzeczytylkospałem.Żyłemsobieniczymliśćszczawiu,
tępokołyszącsięnawietrze,ajedynymgodnym
wzmiankiurozmaiceniemwmoimżyciubyłamożliwość
odwiedzaniapewnegoogrodu,wktórymwolnomibyło
uprawiaćwarzywaiowoce.
Wewszystkichtychlatach,jakieupłynęłyodtamtych
dni,miałemwystarczającodużoczasu,abyzastanowić
sięnadtamtąburzliwąnocąwrześniowąidoszedłem
downiosku,żewżadensposóbniezasłużyłemsobie
nato,abyHomepageBogapojawiłasięprzedmoimi
oczami.Byłtozatemaktmiłosierdzia,amójojciec
odegrałwtejcałejsprawiedecydującąrolę.Gdybynie
on,zpewnościąnieotrzymałbymtejłaski.Natalia
Filipowna,mojaświętamatka,miaławięcrację,gdy
powtarzała,żeojciecpewnegodniapowróciiobjawisię
światuwnowejpostaci.Byłakobietąnadzwyczajną
imądrą.Szkoda,żezginęławpierwszejwojnie
opowietrze.Napewnocieszyłabysię,gdybydanejej
byłodoczekaniedzisiejszychczasów,awspółcześni
czcilibyniczymboginię,którąbezsprzeczniebyłajuż
zażycia.
Freyjawtoniewierzy.Twierdzi,żenazbyttrzymamsię
matczynejspódnicyipowinienemwkońcuprzeciąć
pępowinę,lataswojeprzecieżmam.Jednakowoż