Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KatarzynaWoźniak
RW2010
Hydrapamiątek
DziękujęodpowiedziałazdyszanaAnna,równieżzuśmiechem,izaczęła
szukaćdlasiebiemiejsca.
Dzieńdobry.Czymożna?zapytałamężczyznęsamotniesiedzącegowprzedziale.
Tenodparł,żeoczywiściemożna,więcAnnausiadławprzeciwległymkącie.
Tobardzoważne,żebywograniczonejprzestrzenizachowywaćdystans.
Wprzeciwnym
razie
powstaje
sytuacja
krępująca,
wręcz
nieznośna!
Nieposzanowaniestrefyintymnejwspółpasażerastawianaswroliintruza,
próbującegozdominowaćteren,którynamocyprawadżunglinależydotego,kto
zająłgopierwszy.Samopoczucietakiegointruzaszybkoulegazakłóceniu,więc
wiercisięniemiłosiernie,oddalającregularniecentymetrnaminutę,ukresu
podróżysiedziwzupełnieinnymmiejscuniżnapoczątku.Problemniekomfortowego
ustawieniawzględemprzestrzenirozpoczynanajgorszyzmożliwychkonflikt
wewnętrzny,którypoleganaprowadzeniudługotrwałejdebaty:przesiąśćsięczynie?
Najgorszebywająsytuacje,kiedyrozpoczynamywyprawęwlicznejgrupie,wktórej
nieustajewalkaotlen,akończymypodróżwniemalpustymprzedziale,siedząctuż
obokostatniegozewspółpasażerów.Przesiąśćsięczynie?
Anna
doskonale
podróżowania
iod
znała
się
na
podstawowych
zasadach
swobodnego
razu
zagwarantowała
komfort
jazdy
sobie
iswojemu
towarzyszowi.Byłnimstarszymężczyznązposiwiałągłową.Nosiłwytartedżinsy
isztruksowąmarynarkęzpoprzedniegostulecia.Zczubkanosazsuwałymusię
okulary,azkolanluźnekartkiczytanejksiążki.MiałnaimięJohn.Przewracałstronę,
czytałtekst,poczymsięgałdokieszenipokawałekpapieruiwciskałgomiędzy
stronice.Następnytekst,następnazakładka.Tenpowtarzanyprzezpiętnaścieminut
rytuałprzerwałajednazniesfornychkartek,którawypadłazksiążkiipofrunęłana
podłogę,tużpodstopyAnny.
13