Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KatarzynaWoźniak
RW2010
Hydrapamiątek
Annazkoleiprzezówkwadransprzeglądałazawartośćtelefonu,cojakiśczas
zerkającukradkiemnawspółtowarzyszapodróży.Czytaławiadomościtekstowe.
Niektóreznichmiałyjużponadrok.Tenajstarszewydałysięjejnajbardziej
interesujące.PrzesłałjeAdampierwszyiostatnijakdotądmężczyzna,zktórymsię
spotykała.Ichzwiązeknietrwałdługo,możepółroku,możekrócej(zależy,czy
wliczymywtenstażtakzwanyokrespodchodów,zawstydzenia,badaniastanu
emocjonalnegopotencjalnegopartnera).„Tozaskakujące,jakszybkoijakbardzosię
zmieniamy...”.Słowa,uczucia,którekiedyśwydawałysięjedynąprawdąświata,
zniknęłybezpowrotnieizdystansuczasowegowydająsiędziecinne,naiwne,
fałszywe.PrzypomniałasobieostatniąrozmowęzAdamem.Czułapustkęwśrodku,
kiedypostanowiłaodejść,abyzacząćkarieręwWarszawie.Beznajmniejszego
wahaniapowiedziałaotymAdamowi.Zastanawiałasiępóźniej,dlaczegonie
cierpiałazpowodurozstania.Czynaprawdęzabiławsobiemiłość?Dawniej
myślała,żeniesposóbzmusićsiędokochanialubodkochania.Zmieniłysięjednak
jejideałyicele.SerceAnnypozostałoniewzruszonenawetwtedy,gdyodczytywała
ostatniąwiadomośćodAdama:„Dziękujęzatwojąmiłość”.
RwącynurtwspomnieńzostałzatrzymanyprzezlądującąpodstopamiAnny
kartkę.Odłożyłatelefonisięgnęłaponią.Przelotnieprzeczytaławydrukowanelitery
ioddałapapierwłaścicielowi.
O,dziękujępaniodparłJohniuśmiechnąłsię,rozpoznająctekstnakartce.
Tobardzoładnywiersz.Znagopani?
Niewydajemisię.
Czytapanipoezję?
Kiedyśczytałam.Terazniemamnaniączasu.
Każdypowinienznajdowaćczasnapoezję.Uczymyśleniaiwrażliwości.
„Odbyłosięnawetumówionespotkanie.|Pozazasięgiemnaszejobecności.|Wraju
utraconymprawdopodobieństwa”.
14