Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZmenadżeremChoimiałamspotkaćsiędopierojutro.
Zanimzacznępracę,mogęprzezjedenwieczórsię
rozerwać.
***
Ożeżty!
Aniemówiłam?
Nikitrzymałamniecałyczaszarękę,żebyśmysięnie
zgubiły.Chybawcałymmoimżyciuniewidziałamtylu
ludziwjednymmiejscu.Próbowałamnierozglądaćsię
naboki,byniewyglądaćprzytymjaktypowaturystka,
aleniemogłamsiępowstrzymać.
Jadącmetrem,miałamnieodpartewrażenie,żewSeulu
trwawłaśniejakieśświętonarodowe.Miastotętniło
życiem,koloroweneonyświeciłymocno,awielkie
telebimypokazywałyczłonkówgrupyTBT.Cojakiśczas
wpadałamnakogoś,ktotrzymałwręcebanerzich
podobizną.Pierwszyrazwidziałam,żebyjakiśzespółmiał
takiwpływnafunkcjonowaniemiasta.Policjakierowała
ruchemsamochodów,naulicymożnabyłozobaczyć
pełnomundurowych,którzyczuwalinadporządkiem
ibezpieczeństwem.
Kiedydoszłyśmypodstadion,gdzieodbywałsię
koncert,zaczęłyśmysięprzeciskać.Wgłowieprzyjemnie
miszumiało,boprzedwyjściemwypiłyśmyzNikidwie
butelkisoju[3].Miałocytrynowysmak,dlatego
napoczątkumyślałam,żeniebędziezbytmocne.Jednak
terazczułam,żeuderzałomocniej
odwysokoprocentowegoalkoholu.Sojubyłotykającą
bombą,któraodpalaławnajmniejspodziewanym
momencie.
Chodź!Musimyposzukaćnaszegowejścia.
Przyjaciółkapociągnęłamnietakmocno,żeomałonie
przewróciłamsięiniewybiłamsobiezębów.
KoncertodbywałsięnaStadionieOlimpijskiminaczej
zwanymJamsil[4].Podobnowystępowałytutylko
największegwiazdy,botylkoonemogłyzapełnić