Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wymamrotałam.
Sana,czytojestterazważne?Jeżelichceszzdążyć
naspotkanieztymcałymChoi,tomusiszjużwstawać.
Niemamsiły.
Maszszczęście,bojakbybyłowięcejczasu,
towyciągnęłabymzciebie,zkimcięwczorajnakryłam
pokoncercie.Uniosłaręceiwyjęczała:Czynaprawdę
niemożnazostawićcięsamejnawetnachwilę?Wiem,
żewszędziepiszągłupoty,żeSeuljestbezpiecznym
miejscem,aleuwierzmi,przesadzają.
Ztrudempodniosłamsięzpodłogiipoczłapałam
dołazienki.
Czymożeszprzestaćjęczeć?zapytałam
przyjaciółkę,którąwidziałamwodbiciulustra.Nieczułam
siędobrzeiwolałabymprzełożyćrozmowęnapóźniej
albonajlepiejnanigdy,alepowyrazietwarzyNiki
wiedziałam,żeminieodpuści.
Kiedytygowogólepoznałaś?Założyłaręce
napiersiach,wyglądałaprzytymjakmojamama,kiedy
mniestrofowała.
Niepoznałam.Przesadzasz.Odkręciłamwodępod
prysznicem,ustawiającnabardzozimną,mając
nadzieję,żepomożemiwpowrociedożycia,iweszłam
dośrodka.
Toznaczy,żecałowałaśsięznieznajomymfacetem?
Zakręciłamwodę,bopoczułammdłościpodchodzące
wprostdogardła.
Niecałowałamsię,okej?Nawetmnieniedotknął,
możewyglądałototak,jakbyśmysięcałowali,aletaknie
było.Apodrugie,nawetjakbytakbyło,tocowtym
dziwnego?Możepowiedzmijeszcze,żetytegonigdynie
robiłaś?
Myślisz,żejestemślepa?Dobrzewidziałam,jakstałaś
opartaodrzewo,aktośsięnadtobąpochylał.Co!Może
jeszczemipowiesz,żetenktośpotknąłsięiprzypadkiem
znalazłtakbliskociebie?Iodpowiadającnatwoje
pytanie:tak,zdarzyłosięraz,czymożenawetpięć,ale
terazrozmawiamyotobie,nieomnie.