Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żechociażrzeczywiścieprzedtemnamiętniepragnąłzwycięstwanad
NastazjąFilipowną,tojednakgdyprzyjacielechcielinamiętność,
powstającązobydwóchstron,wyzyskaćnaswojąkorzyśćikupić
Ganię,sprzedającmuNastazjęFilipownę,towtedyznienawidziłjak
zmorę.Żejakobywjegoduszydziwniesięzlałanamiętność
znienawiściąiżechociażpowahaniachzgodziłsięwreszciepojąć
zażonę„obrzydliwąkobietę”,tojednakpoprzysiągłsobiewduszy,
żesięzatonaniejzemści,iżejejpotem„doskwarzy”,jaksię
podobnosamwyraził.ŻejakobyotymwszystkimwiedziałaNastazja
Filipownaicośwtajemnicyobmyślała.Tockidotegostopnialękał
się,żenawetJepanczynowiprzestałmówićoswoimniepokoju;ale
bywałychwile,kiedyion,jakkażdysłabyczłowiek,nabierałodwagi
iodzyskiwałducha:nabrałodwaginaprzykład,kiedyNastazja
Filipownadaławreszciesłowoobuprzyjaciołom,żewieczorem,
wdniuswychurodzin,zdecydujesięostatecznie.Zatonajdziwniejsza
inajnieprawdziwszapogłoska,tyczącasięczcigodnegoJana
Teodorowicza,stawałasięniestetycorazprawdziwsza.
Tutajnapierwszyrzutokawszystkowydałosięniedorzecznością.
Trudnobyłouwierzyć,żebyJanTeodorowiczuschyłkuswych
szanownychdni,przyswoimwybitnymrozumieibezwarunkowej
znajomościżyciasamsięzadurzyłwNastazjiFilipownie,aletak
idotakiegostopnia,żekaprystendochodziłprawiedonamiętności.
Czegosięwtymprzypadkuspodziewał…trudnosobiewyobrazić;być
może,żeliczyłnapomocsamegoGani.Tockipodejrzewałwłaśniecoś
wtymrodzaju,podejrzewałistnieniejakiejśprawiemilczącejumowy,
polegającejnawzajemnymporozumieniumiędzyGaniąigenerałem.
Zresztą,wiadomarzecz,żeczłowiekzbytniopochłoniętyprzez
namiętność,zwłaszczajeślijużjestwpewnymwieku,zupełnieślepnie
igotówjestżywićnadziejetam,gdziejejwcaleniema;nietylkotraci
rozsądekipostępujejakgłupidzieciak,choćbybyłmądryjaksam
Salomon.Wszyscywiedzieli,żegenerałprzygotowałnadzieńurodzin