Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lekijednakzrobiłyzemniepotwora.Byłampoprostugrubasemzpaskudnągębą.
Żyłamwswoimświecie,czujączazdrość.Zazdrościłaminnymwyglądu,kontaktów
towarzyskich,pewnościsiebie…Poprostupogrążałamsię,corazbardziejpałającdosiebie
nienawiścią.Postawiłamwokółsiebiemur,któryodgradzałmnieodwszystkich,jednocześnie
mocnopragnącbliskościdrugiejosoby,jejakceptacjiizrozumienia.Byłamwyrzutkiem,
któregopotrzebyniezostanązaspokojone.Tobyłonierealne,byktokolwiekpokochałtaką
paskudę.
Zkażdymdniem,tygodniemczymiesiącembyłocorazgorzej.
Alkohol,samookaleczanie,izolacjaiautodestrukcja.Itenciągłyból,którytkwił
wewnątrzmnie.Uciekałamwświatwirtualnyczaty,spotkaniaznieznajomymi,które
kończyłysięszybciej,niżsięnaprawdęzaczęły.
Pasztet.
Brzydula.
Nieudacznik.
Mimopasmarozczarowańnadalmiałamnadzieję,żeznajdękogoś,ktomnie
zaakceptuje,bardzotegopotrzebowałam.Jednocześniemojesamopoczuciemiałotendencję
spadkową.Miałamwrażenie,żenieistniejęizasługujęnawiecznepotępienie,bocałemoje
życiejestbezsensu.
Autodestrukcja.Tylkoonatrzymałamnieprzyżyciu.Tylkoonamnierozumiałai
dawałaukojenie.
Kolejnypobytwszpitalu.Tymrazemspędziłamtamtylkomiesiąc,podczasktórego
odstawionomiwszystkieleki,bolekarzejednogłośniestwierdzili,żeprzecieżjestemzdrowa.
Ajachciałamumrzeć.Poprostu,kurwa,umrzeć.
Powyjściuzeszpitalawróciłamdoświatawirtualnego,razporazzgadzającsięna
kolejnespotkania.
Inadszedłdzień,któryzmieniłcałemojeżycie.
Łzynadalmimowolniecisnąmisiędooczu,anasamąmyślotamtejsytuacjimam
ochotęznówzapaśćsiępodziemię.
Japierdolę…
Znówtracęswojątożsamość.
Umrzeć,chcętylkoumrzeć.
Śmierć…Tylkonaniączekam.Marzęoniej!
Dlaczego,dokurwynędzy,mnietospotkało?!
Niewytrzymam.Mamwielkąochotęnachoćbymałe,najmniejszecięcie…
11