Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jakdobrzeznamhistorię:gdykręcęsięwokółsiebie,
idęnadno.Słowo„ja,ja,ja”nieunosi.
Ego
nieotwiera
żadnejperspektywy.Jakucząduchowetradycje,żeby
dojśćdospełnionegożycia,trzebazrobićkrokponad
ego
,oddaćsięczemuśwyższemu.Niemuszęwtedy
tracićsiebiezoczu.Alemuszęprzestaćwidziećtylko
siebie.
Chmurytonieniebo
Mójobrazświata,przyznaję,jestegocentryczny:widzę
siebiewjegośrodkuiwswejślepocieuważam,
żewszystkokręcisiętylkowokółmnie.Mamjakbyswoją
własnąwersjęprzełomukopernikańskiego.Ponieważjak
długouważamsiebiezacentrum,niewidzęprawdziwego
środka.
Wielewiekówtemu,jakgłosiopowiadanie,pewienkról
namalowałnaścianieczarnąlinięizwołałswoich
mędrców:„Czypotraficieliniępomniejszyć,nie
dotykającjej?”.Mędrcysięzmieszali.Długosię
zastanawiali,aleniemogliznaleźćrozwiązania.Wkońcu
jedenwyszedłnaśrodek,wziąłdorękipędzelinarysował
nadliniąkróladrugą,znaczniedłuższą.Bezdotykania
pierwszaliniastałasiękrótsza.
Tojesttenkopernikańskiprzełom,którymiałem
namyśli:gdystwierdzę,żewydajęsięsobiezbytważny,
niemuszęsięodrazuumniejszać.Alemuszęwiedzieć,