Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapralnię.Możnasobiewyobrazić,jakietostosy
domowejiosobistejbieliznymusiałaprzychodząca
regularniepraczkawyprać,wygotować,wykrochmalić,
przeciągnąćiuprasow.Pralniaipranietopokuchni
ispiżarninajwiększykłopotgospodyni;usłyszymy
później,pod​czascho​ro​bymat​ki,uty​ski​wa​niaJane,która
wprowadzeniugospodarstwawyraźniesięnie
spraw​dzała.
Napiętrzemieściłosięsiedemsypialni,ana
mansardzietrzydodatkowe.Obszerny,prosty
budynekpozwalałnawygodneżyciedużejrodziny.
Annapodkreślałajegosurowćspoinmiędzy
ścianamiasufitemniezdobiłystiuki,naścianach
nawetśladusztukaterii,abelkistropowewpokojach
nagórzetylkopobielane.Towystarczy,żebyśmy
wyrobilisobiezdanieosytuacjimaterialnejtutejszych
miesz​kańców:wtymdomusięnieprze​le​wało.
oknowwykuszunaparterzespoglądające
narozsłonecnionyogdidalej,nagłównąścieżkę
prowadzącądozegarasłonecznego,poktórejobu
stronachleżałygrządkitruskawektobyłookno
gabinetudziadka.Tenpokójnależałwyłącznie
doniegotuchroniłsięprzeddomowymzamętem.
Pokójstołowy,czyteżdużabawialnia,znajdowałasię
odfrontuimiaładwaskrzydłoweokna.Głównedrzwi
wejścioweprowadziłyzzewnątrzwprostdomałej
bawialni.Nieczęstooczekiwanotugościiniebywało
ichwielu,alebabciazawszewitałaichzrówną
gościnnością,nawetjeślizastalijątużzadrzwiami
zigłąwręku,szyjącąlubce​rującąodzież”7.
ParafiaSteventonisąsiednieparafieDeaneiAshe,
awnichzamożniejszeimniejzamożnedomy
rezydencjedobrychrodzin,aniekiedyuboższej
arystokracjistanowiłyświatJaneAusten,wktórym
dorastała,dojrzewałaiktórywsiebiewchłaniała.Był
jejpisarskimpolemdoświadczalnym,bochoćnie
mieszkałatuprzezcałeżycieichociażsądzisię,
żemiejscem,gdzie,formalnie,napisałanajwięcej,było
późniejszeChawtontojednakniemawątpliwości,