Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁII
1526
J
Wreszcie,gdyukończyłaosiemnastyrokżycia,rodzice
anekurczowotrzymałasięswegopostanowienia.
dalijejswojebłogosławieństwoinapisalidoprzeoryszy
Amesbury,FlorenceBonnewe,którazgodziłasię,bysir
Johnsprowadziłcórkędoklasztoru.
KiedyrodzinazebrałasięwGreatCourt,
bypożegnać,przeżyłachwilęzwątpienia.Oczywiście
rozumiała,żewstąpieniedoklasztorubędzieoznaczało
rozstaniezkrewnymiiporzucenieznanegojejświata.
Przezostatnielatanieustanniezapytywałasamąsiebie,
czyjestpewnapodjętejdecyzjiiczuła,żetakiżeBóg
powołał.Aleteraz,gdyprzyszedłczaspożegnania
zewszystkimi,którychkochała,gdywidziała,jakmatka
isiostryszlochają,ogarnęływątpliwości.Wmyślach
słyszałanatrętnygłos,żerodzinajejpotrzebujeiżenie
powinnawyjeżdżać.EdwardiKatarzyna,choć
wpierwszychmiesiącachmałżeństwawydawalisiętacy
zadowoleni,niebylirazemszczęśliwi.Katarzyna,jakże
uroczazeswymurzekającymuśmiechemimiodowymi
włosami,ostatniorzadkosięuśmiechała,aEdward
przestałsięniąinteresować.Uśmiechnajejtwarzy
pojawiałsięjużtylkowobecnościichsynkaJohna,który
byłniczymwykapanydziadekinaktóregocześćzresztą
otrzymałimię.Terazliczyłsobiesiedemlat,tylesamo,