Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nazbliżenie.Nieżyczęsobiemiećżadnejsprawy
zTirardem.
Jamont,rzekłszyto,uważałkwestięzaskończoną
izająłsięczyminnym.
Kostuśprzyczaiłsięjakmyszpodmiotłąiczasjakiś
uśpiłysięobawypannyFelicji.
Aliścidniapewnego,wracajączpoladodomu,
usłyszaławwinnicyszeptyiśmiechy.Podkradłasiębliżej
inawłasneoczyujrzałaKlaręTirardiKostusia,
trawiącychdrogiczasnazalotach.
Chłopak,którykrzesałwinograd,dawnojużsnadź
robotyzaniechał,narzędziarzuciłiwyciągniętyustóp
dziewczyny,nastosieświeżopociętychgałęziświątkował
bezceremoniiiprawiłczułości.Dziewczynadroczyłasię
znimśmiejącsięzalotnie.
PannaFelicjanaprzełaj,tratującwarzywo,kalecząc
twarz,drącodzież,puściłasiękudomowiiwpadła
dobrata.
Są,są!Siedząwwinnicy!Onagonazywa„ty”,
aon
machere”
[2].Samasłyszałam.Idźprędzej,Jasiu,
otomaszbambus!
Jamont,oburzony,ruszyłkuwinnicy,bezbambusa
wszakże.
Trafiłjeszczegorzejniżsiostra,bonabardzoczułe
pożegnanieistanąłnadnimijakkarcącebóstwo.
Kostuśnasekundęstraciłprzytomność,pochwili
jednakmyśląc,żeojciecobrazidziewczynę,hardosię
wyprostował,gotowybronić.
Alestaryodezwałsięsztywno:
Możemnieprzedstawisz?
Mójojciec,pannaTirardzamruczałtracącrezon.
Bardzosięcieszę,żepaniąspotykamrzekłJamont
zukłonem.Właśniemamdopaniinteres,otóż
skorzystamzezręczności,abydodomuodprowadzić
isprawęwyłuszczępodrodze.
Zwróciłsiędosynaidodał:
Zbierz,proszęcięzmysły,narzędziaigałęzie,inie
odchodź,wrócę.
Todopierogranatmisięrozerwienagłowie!