Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
OprzeprowadzceuprzedziłajedynieswojegobrataiIreneusza,który
ochoczozaoferowałswojąpomocprzynoszeniukartonów.Nie
skorzystała,przedewszystkimdlatego,żemusiałabynaniegoczekać
doweekendu,atenchciałajużspędzićspokojniewdomu.
NadalbiłasięzmyślamiwkwestiipropozycjiOnucego,gdypół
piątkurozpakowywałakartony,jednymokiemśledzącwydarzenia
nakanaleinformacyjnym.Odtychrozważańoderwałjądopierożółty
pasekzdopiskiem„pilne”.Naekraniepojawiłsiędziennikarz
relacjonującysejmowądebatęigłosowanienadprojektemustawy
gruntowniereformującejwymiarsprawiedliwości.
„Szanownipaństwo,przedmomentemodbyłosięgłosowanie
–powiedział.–Głosamiopozycjiprojektustawyzostałodrzucony.
Dowiększościrządowizabrakłozaledwiekilkugłosów.Jakwynika
znaszychinformacji,nasaliplenarnejzabrakłosamegoministra
sprawiedliwości”.
Codozasadypochwalałaplanowanezmiany,któreprzewidziano
nadekadęiktórefinalniemiałydoprowadzićdorosnącejniezależności
sądów,zwiększeniaichwydajności.Wdodatku,coHaniabrała
zawyjątkowodobrąmonetę,partiarządzącazamierzałazwiększyć
odpowiedzialnośćstanowiącychprawozakonsekwencje,jakieniosły
zesobąźlenapisaneustawy.Ustawodawcyzakładali,żejakkażda
rewolucja,takżeta,którązamierzaliwprowadzić,wymagaczasu
–iwtymleżałanajwiększasłabośćreformy.
Polskiparlamentaryzmodlattraktowałwszystko,cozostawiło
posobiepoprzedniorządząceugrupowanie,jakonajwiększezło.
Równanozziemiąkażdyistniejącyprojekt,posypywanosolą
izaczynanoodnowa.
–Oglądaszsejm?–zapytałIreneusz,gdyzadzwoniłdoniejkilka
chwilpóźniej.
–Niestety–powiedziała,przysiadającnaskrajukanapy.
–Nieprzyjśćnagłosowaniewłasnejustawy?Nictakniebuduje