Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naprawdęchceszwiedzieć?
Chybajednaknieodpowiedziałam,widzącjegominę.Ale
niesądzisz,żeistniejąkobiety,któredobrewłóżku,aprzytym
inteligentne?
Pewnietakzgodziłsię.Tylkożechybaniechciałbymztaką
być.Trułabymijakty:niesłuchajtechno,czytajksiążki…
Napoczątekwystarczyłobyzmienićdresnacośbardziejele-
ganckiegoiwybraćsięnaprzykładdokinazamiastnaustawkę.
Dobrzejuż,dobrzeburknąłnaodczepnegoiposzedłwpuścić
dobijającegosięcorazgwałtowniejkolegę.
Półgodzinypóźniejsiedzieliśmyweczwórkęnamoimświeżopoło-
żonymparkiecie.TyleżeDuldoprędkowprowadziłsięwodmienny
stanświadomościiobecnybyłtylkociałem.Usadowiłsięwkącie
docelowoprzeznaczonympodjadalnięiwzamyśleniugłaskałmoją
futrzanątorebkę,myślącchyba,żemadoczynieniazpuchatym
kotkiem.
Denerwujeszsięprzedrozmową?zapytałaEliza.
Caładygoczę.Lizka,ajaksięnieuda?
Cosięmanieudać?Przecieżjesteśnajlepsza!powiedziała
dokładnieto,coprzyjaciółkapowiedziećpowinna.
Dzięki,alewiesz,różniebywa…Mogąwolećkogośinnego,mo-
żeimniepasowaćmójstyl…
Gdybyimniepasowałtwójstyl,tobycięniezapraszalinaspot-
kanie!Przestańsięzamartwiać!
OnasięwieczniezamartwiazniesmaczyłsięPrzemek.Sio-
stra,czytysiękiedyśzmienisz?Trzebamyślećpozytywnie.
Pozytywnemyślenietojednawielkapierdoładlanaiwnych!Jak
ciprzyjdziespłacaćkredyty,topogadamyopozytywnymmyśleniu.
AlbojakcięfacetzostawiwłączyłasięEliza.
Lizuś,proszęcię,jakifacet?
Notolaska.
Toznajdęnastępną.
Teraztakmówisznieodpuszczała.Aciekawe,cobyśzrobił,
jakbycizdnianadzieńoznajmiła,żepragnieżyćżyciem.
14