Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Askądwiesz,żetowszystko,codlaciebie
przygotowałem?odcinasię.Możetodopiero
początek?
Przysięgam,żejeszczechwilaibędziezapieprzał
naplanpiechotą.
Pozatymnależałocisięciągnie,wpatrującsię
przedsiebie.
Okej,wiem,nawaliłemprzyznaję,uderzającdłonią
wkierownicę.Ibardzocięzatoprzepraszamdodaję
zeskruchą,odwracającsięwjegostronę.Alemożemy
jużotymzapomniećipodjechaćgdzieśpocoś
dojedzeniaipojakąśnormalnąkawę,którądasięwypić?
Niedość,żejestemkurewskogłodny,tojeszczeniemam
sięnawetczegonapićwarczę,wskazującpalcem
naswójkubek.
Borysodwracasięwstronęoknaiprzezchwilęmilczy,
jakbystarałsięjeszczerozważyćjakieśinnemożliwości,
cojestnawettrochęzabawne,boobajwiemy,żeichnie
ma.
Niechbędzierzucawkońcu,kiwającgłową.Ale
pamiętaj,żetobyłostatniraz,kiedywywinąłeśmitaki
numer.Następnymrazem…
Dobra,zrozumiałem.Niebędzienastępnegorazu
przerywammu,wywracającoczami.Aterazwbij
wnawigacjęjakieśrestauracje,kawiarnieczycośtakiego,
zanimzemdlejętutajzgłodu.
Stary,jestsobotawzdycha,bezradnierozkładając
dłonie.Otejporzewszystkojestjeszczezamknięte.
Pozatym…urywa,poczymspoglądawbok