Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nazywasięszkołą,iwyposażylijewtorturyzwaneedukacją.Spędzaszczas
wszkole,gdyrodzicejuż–aprzemysłjeszcze–niemogąsiętobązająć.Jestem
płatnymopiekunemtychwszystkich,którychspołeczeństwoniepotrzebuje
–kulawych,nierozgarniętych,szalonychinieuków.Mogęcidaćtylkojedną
zachętę,mojedziecko,doprzyzwoitegozachowania:jeśliniezabierzeszsię
ostrodopracyinienauczyszczegoś,będziesztakgłupijakjaiżebyzarobić
nażycie,zostaniesznauczycielem.[…]Nieżyczęciczegośtakiego,moje
dziecko.Chociażjesteśmoimnajgorszymwrogiem,nieżyczęcitego4.
Takiopisszkołypozawaloramianegdotycznymizwracauwagę
nawielorakązłożonośćtego,zczymnauczycielowiprzychodzimieć
doczynienia,aleteżnanieusuwalnąjakbyspecyfikęszkoływjej
grachmiędzyprzymusemiwolnością.Zestawmytopozawszystkim
zopiniącytowanegojużwtejksiążceneurobiologa,badaczamózgu,
profesoraManfredaSpitzera,którypisze:
To,żewiększośćdziecimimowszystkoznosidzieciństwowrazzwychowaniem
iszkołą,możnaprzypisaćichniesamowitejwytrzymałości5.
ZdanieSpitzeraniereprezentujepowieściowejfikcji.Inie
dodalekiejprzeszłościsięodnosi.Książka,zktórejpochodzi,
wydanazostaław2002roku,międzyinnymijakoreakcja
naniemieckieniepowodzeniawjednejzedycjibadańPISA(otym,
cotebadaniawistocieoznaczają,będziejeszczemowapóźniej).
Wcharakterzekomentarzaprzydasięmożewtakimrazieparęuwag
natemathistoriiszkołyjakoideizorganizowanegokształcenia
powszechnego.
Wramach
ugruntowanej
tradycji…
Itak:istotaszkoły,jakąznamyioktórejpojęciedziedziczymy,
była„produktem”oświeceniaiwiązałasięmiędzyinnymizpruskim
pomysłemwyposażaniaobywateliwinstrumentalnągotowość
dowypełnianiaichpodstawowychobowiązków.Polskatradycja
począteknowożytnejszkoływiążenatomiastzdziałalnościąKomisji
EdukacjiNarodowej6.Takpojmowanaszkoła,niezależnie
oduzyskiwanychrezultatówipowodzeniabądźniepowodzenia
przeprowadzanychreform7,miałanacelutakżewspieranieczy
reprodukowaniekulturypozaszkolnejjakojejswegorodzaju
ekspozytura.Tooznaczałooczywiście,żebyłateżekspozyturą
