Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
-Agdzieżtyjedziesz…-mamapłakałacałydzień.onabała
sięnajbardziej.Napakowaładoplecakakanapekizpękatąwałówką
pojechałemkunieznanemu,naspotkanieprzygody.
ZamieszkaliśmywhoteluImperial.Wszystkieobozysportow-
cówdosiebiepodobne,prędzejczypóźniejpojawiasięmonoto-
nia,aznużeniezaczynazbieraćswojeżniwo.Wszystkiedniiden-
tyczne.Śniadanie-trening-odpoczynek-obiad-sen-trening-kolacja.
Itakdzieńpodniu.Dlategoszukasięsposobównaurozma-
icenieczasu.Stądpomysłnaimprezęzwanąchrztem,awansującą
młodychdogronasiatkarzy.Idealnarozrywkadlaludzizamknię-
tychzesobąprzezkilkanaściedni,którzywyjąznudów.Niebyłato
wielkaimprezazzabitymświniakiem,skrzynkąwódkiipółnagimi
dziewczynamitańczącyminarurze,boskądnastolatekmiałbymieć
pieniądzenatakieszaleństwa.oczywiście,młodzimielizazadanie
postawićpiwo,alestarsirealizowalisięwinnysposób.Taki,żeci
coznaleźlisięwcentrumichzainteresowania,marzyliojednym-
żebyjaknajszybciejwrócićdocienia.
-Młody,szykujsięnachrzest.Trzebazciebiezrobićprawdzi-
wegosiatkarza-usłyszałemwieczoremodMarkaNagórskiego
iTomkaKowalczyka,nazywanegonPalcem”
,dlategożenajmniejszy
palecmiałtakwykrzywionypozłamaniach,żemógłnimprawie
dotknąćnadgarstka.
Niebyłoszansnawywinięciesięodchrztu.Niepowieszko-
legom,żeniemaszochotyrobićzsiebiepośmiewiska.Jedyne,
comożesz,tomodlićsię,byichwyobraźnianierozwinęłasięza
bardzo.Najczęściejchrzestoznaczałklapswtyłek,tańceiśpiewy.
Mnietoominęło,koledzywpadlinatomiastnapomysł,żebypoeks-
perymentowaćzmoimiwłosami.Zdecydowalisięnaimprowizację
isaminiewiedzieli,coztegowyjdzie.DoZakopanegoprzyjechałem
zdługimiwłosami,aleTatryopuściłemjużzogolonągłową.
-Zobacz,jakładnieidą-chwaliłsięjedendrugiemu,trzyma-
jączdezelowanąmaszynkę.Włosybezładnieopadałynapodłogę,
arazemznimispadałomojepoczuciebezpieczeństwa.Siedziałem
19