Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tomów!
Myślisz,żeonjestbardzowielki?
Wujekmówił,żejakiścherlawy,alejakbłyskawica.
Zjadanamkury,nie?
Właśnie.Wujenkanarzekała,żebytrzebacośztymzrobić.
Aha...
Więc,jak?
Toniemarady,musimyiśćdalej,co?
Sammówiłeś,żeLuciaczytałaci,jakIndianiepolują
naniedźwiedzia,tak?Mnienieczytała.
Notak,notak...Jaktobyło?
Mieciochybatraciłducha,jakmówibabcia.Mnieteżnaszłyzłe
myśli,zwłaszczaoskalpowaniuniedźwiedzia,przecieżtoniebylejaka
kura.WolałbymterazzagraćzMieciemwszachyalboiwcoinnego.
O!Mieciotaksięprzywujkuwyuczył,żezlałkiedyśpana,który
przychodziłzagrać.Wujekbyłztegobardzodumnyiwszystkim
opowiadał.Teraz,jakktośchciałznimpograć,odsyłałnajpierw
doMieciaimówił:„Zagramzpanem,jeślipokonapanmojegosyna”.
MieciostałsięwNiedźwiednejnajważniejszymszachistąpowujku.
Awtychszachachmusowejestprzewidywanie,coprzeciwnikzrobi,
tak?Aniedźwiedźtonaszprzeciwnik,tak?ToMieciomusiwiedzieć,
nacoczekaniedźwiedź,nonie?
Ico?zapytałem.
Co,co?Miecioudawał,żemnienierozumie.
Jakbymtakgrałwszachy,jakty,tobymwiedział,coteraz,nie?
Tenniedźwiedźjaknicszkopskiegochowu.Inaczejbysięnie
brałzanaszekury.
No...
Ikiedyśnawetryczałjakbyponiemiecku.
Naszeszeptaniepoddrzewemusłyszaływrony,boznów
rozpoczęłyharmideripoderwałysiędolotu.Kiedyfurkotanieustało,
myteżcośusłyszeliśmy.Mruczeniejakieś...Dobiegałoodścieżki,