Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żółcią,czerwieniąifioletem,atekoloryzdawałysięnapieraćnajej
świadomość,atakowaćwymęczonyumysł,pochłaniaćresztki
świadomości,popychaćkuomdleniu.Byłanagranicywyczerpania,ale
niemogłasięzatrzymać.Wciążczułazasobątego,któryścigał.
Nieprzystanęła,byzastanowićsięnadtym,kimbyłjej
prześladowca.Nieznałaodpowiedzinatopytanie,aletobyłobez
znaczenia.Ontambyłimiałzłezamiarytojejwystarczało.Intuicja
mówiłajejwyraźnie,żeniechcewpaśćwjegołapy,żemusiuciekać.
Tylkotosięliczyło.
Obejrzałasiębłyskawicznie,nieprzerywającbiegu.Niedostrzegła
go,widziałajednakogromnycieńodługichszponach,któryzatańczył
napodłodzetużzanią.Dokołaniegojaśniałabladoczerwonapoświata,
zarysowującwyraźniejkontury.Jednocześnietużzaniąrozległsię
warkot,niskiigardłowy,którywstrząsnąłkorytarzemizawibrował
wposadzcepodjejstopami.Poczuła,żetracirównowagęiupadła
doprzodu,aletylkomusnęłabrudnąpodłogępalcamiprawejręki,
poczymwyprostowałasię,wciążniezatrzymując.Prześladowca
zaryczałznowu,aletymrazemniezdołałjejzaskoczyć.
Czułakroplepotuspływającepojejplecachibicieserca,które
zdawałosiępędzićkorytarzemprzynajmniejkilkametrówprzednią.
Jejoddechrwałsięipaliłwprzełyk,dłoniemiaławilgotne,ale
jednocześnielodowatozimne.Czuładrżeniełydek,ilekroćodbijałasię
odpodłogi;czuła,żeskurczeczająsięnagranicyjejkontroli,gotowe
zatopićkływprzemęczonychmięśniachiunieruchomićnadobre,
przytrzymaćdlatego,ktogonił.Dlatejprzerażającejpotężnejistoty,
dyszącejciężko,którejdechniósłzesobąsmródbagienisiarki,
iczegośjeszcze,czegośdużogorszego.Słodkawy,mdlącyodór
rozkładu.
Poczułanaramieniuledwiewyczuwalnydotykostrychszponów
izmusiłasię,byprzyspieszyć.Pędwycisnąłzjejoczułzy,agdy
przekręciłagłowę,byjeszczerazzerknąćzasiebie,jejstopanie
napotkałaoporu.Straciłagruntpodnogami,aleniezdołała
wyhamowaćigdypodłogaskończyłasięgwałtownymuskokiem,
uciekinierkaopadławmrocznączeluść,czując,jakjejżołądek
pozostajenagórze.Wypuściłazpłucresztkętlenuizacisnęłapowieki
woczekiwaniunazderzenieztwardąpowierzchnią.
Zamiasttegopoczuła,żewracadorzeczywistościiotworzyłaoczy,
siadającnałóżku.Wilgotnaodpotupościelsplątałasiędokołajejnóg,
więckopnęłakilkarazywęzełzprześcieradła,bysięodniegouwolnić.
Potemopadłanaplecy,przykładającdrżącąilodowatądłońdoczoła.